A A+ A++

Stan po trzech dniach

Analiza Ośrodka Studiów Wschodnich

Andrzej Wilk, Piotr Żochowski, Współpraca Jadwiga Rogoża

Na początku czwartej doby operacji do granic Kijowa po raz pierwszy podeszły rosyjskie pododdziały rozpoznawcze zgrupowania rosyjskiego operującego w północno-wschodniej części Ukrainy. Miasto jest okrążane od zachodu, północy i wschodu. Oddziały agresora operujące z terytorium Białorusi dotarły bezpośrednio do północny i zachodnich obrzeży Kijowa, z kolei zgrupowanie na prawobrzeżnej Ukrainie rozwinęło się w odległości 60-150 km od centrum miasta. W niedzielę w godzinach przedpołudniowych rosyjskie grupy dywersyjno-rozpoznawcze przeprowadziły pierwszą dywersję w prawobrzeżnej części Kijowa (Trojeszczyna). Siły rosyjskie kontynuowały natarcie w kierunku międzynarodowego portu lotniczego w Boryspolu.

Działające od dwóch dni w okolicach Kijowa jednostki rosyjskich sił specjalnych i Wojsk Powietrzno-Desantowych są wzmacniane przemieszczającymi się z Białorusi pododdziałami Wschodniego Okręgu Wojskowego. Zniszczone w ciągu poprzedniej doby przez wycofujące się wojska ukraińskie mosty na północ od Kijowa (na Tereku i Desnie) zostały zastąpione przez jednostki inżynieryjne agresora prowizorycznymi przeprawami. W toku walk prowadzonych na kierunku północno-wschodnim wojska rosyjskie wyminęły i blokują pozostałe tam garnizony ukraińskie, na czele z Czernihowem. W kierunku Kijowa wycofują się siły ukraińskie z zadaniem wzmocnienia jego obrony. Dla potrzeb operacji okrążenia stolicy Ukrainy siły rosyjskie przystąpiły do aktywnych działań w północnej części obwodu żytomierskiego, uderzając na Korosteń.

Na pozostałych obszarach działań prowadzone są walki pozycyjne o główne ośrodki miejskie, w których Ukraińcy prowadzą uporczywą obronę. Rosjanie przerwali pierścień obrony Charkowa i do miasta wjechały rosyjskie grupy rekonesansowe na lekkich pojazdach opancerzonych (prawdopodobnie SpecNaz GRU), które po krótkich walkach zostały wyparte. Walki trwają także o Sumy, Mariupol (miasto zostało okrążone ze wszystkich kierunków), Mikołajów i Odessę (siły ukraińskie odpierają kolejne desanty morskie). Po przejęciu przez siły agresora kontroli nad lewobrzeżną częścią Zbiornika Kachowskiego (siły rosyjskie podeszły pod Enerhodar) sytuacja na tym odcinku frontu się ustabilizowała.

Kolejną noc Rosja prowadziła uderzenia rakietowo-powietrzne, a także ostrzał artyleryjski i ataki dywersyjne na cele na całym terytorium Ukrainy. Zniszczone zostały m.in. składy paliw w Wasylkowie i gazociąg w Charkowie. Rosyjska rakieta spadła na ogrodzenie składu odpadów radioaktywnych w Kijowie. Działania grup dywersyjno-rozpoznawczych po raz pierwszy na większą skalę miały miejsce na prawobrzeżnej Ukrainie (w obwodzie czerkaskim). Również po raz pierwszy wykorzystane zostało lotnictwo strategiczne operujące znad terytorium Białorusi (bombowiec Tu-22M3, jedna z wypuszczonych z niego rakiet miała zostać zestrzelona). Według części źródeł pododdziały Sił Zbrojnych Białorusi mają– w składzie zgrupowań rosyjskich – brać bezpośredni udział w agresji.

26 lutego prezydent Zełenski poinformował, że Ukraina odparła atak na stolicę, czym pokrzyżowała plany dokonania zamachu stanu. Według strony ukraińskiej, mimo prób przejęcia stolicy, w ciągu dwóch dni rosyjska armia nie dokonała żadnego postępu – walki z okupantem toczą się w tych samych miejscach co na początku wojny. Premier Denys Szmychal oznajmił, że obrona trwa na całej linii frontu, siły ukraińskie „niszczą okupanta na lądzie, morzu i w powietrzu”, a kraj dopiero „powstaje”, by dać odpór przeciwnikowi. Wg strony ukraińskiej szacunkowe straty rosyjskie wynoszą 150 czołgów, 706 pojazdów opancerzonych, 27 samolotów, 26 śmigłowców i około 4300 ludzi. Ukraińskie media szeroko pokazują nagrania i zdjęcia rozbitych kolumn wojskowych agresora.

Zełenski odrzucił propozycję udziału w rozmowach pokojowych w Mińsku argumentując, że Białoruś przestała być państwem neutralnym udzielając swego terytorium wojskom rosyjskim. Zaproponował natomiast możliwość przeprowadzenia negocjacji w każdym innym miejscu, ale bez warunku złożenia przez Ukrainę broni. Optymizmowi w sprawach militarnych towarzyszył entuzjazm wywołany decyzją Zachodu o wykluczeniu Rosji z systemu SWiFT. Prezydent wezwał Ukraińców przebywających za granicą do powrotu do kraju i obrony ojczyzny. Zaapelował również do „przyjaciół Ukrainy” o pomoc w walce z okupantem informując o utworzeniu specjalnego oddziału międzynarodowego w ramach wojsk Obrony Terytorialne. Ponownie zwrócił się także do Rosjan z apelem o wywarcie presji na Kreml w celu powstrzymania wojny. Zaapelował również do Białorusinów, których wezwał do przeciwstawienia się władzom w Mińsku, które pozwoliły na dokonanie agresji na Ukrainę z terytorium białoruskiego. Ukraińskie Ministerstwo Obrony uruchomiło gorącą linie informacyjną, gdzie mają być przekazywane dane o poległych żołnierzach i jeńcach rosyjskich. Jest to kolejny element ukraińskiej polityki informacyjnej mający oddziaływać na nastroje społeczne w Rosji.

W trzecim dniu agresji radykalnie wzrosła liczba ludności cywilnej wyjeżdżających na zachód Ukrainy oraz do Polski. Wg danych Straży Granicznej RP, od momentu rozpoczęcia działań zbrojnych do Polski wjechało łącznie 156 tys. osób (z czego 77,3 tys. w sobotę). Przekracza to jednak przepustowość granicy (mimo wprowadzonych ułatwień), tworzą się wielokilometrowe korki, a na odprawę kilkadziesiąt godzin. Kolejki są także na przejściach granicznych ze Słowacją, Węgrami i Rumunią.

Na wschodzie kraju pogarsza się sytuacja bezpieczeństwa mieszkańców, wiele miast i miejscowości funkcjonuje w warunkach ostrzału artyleryjskiego, częste są alarmy powietrzne, znaczną część czasu ludzie spędzają w schronach. Zaczynają nasilać się problemy z zabezpieczeniem żywności z uwagi na zniszczenia części infrastruktury drogowej. W oblężonym Charkowie oraz otaczających miejscowościach już odczuwalne są problemy z zaopatrzeniem sklepów i dostępności paliw. Równocześnie widoczna jest mobilizacja pozostających na miejscach mieszkańców. Do Obrony Terytorialnej w ostatnich dniach wstąpiło 37 tys. ochotników na całej Ukrainie. Widoczne są liczne postawy solidarności między mieszkańcami, fundacje zbierające środki na wsparcie wojska notują rekordowe wpływy.

Minister energetyki ogłosił, że ukraińska sieć elektroenergetyczna nie powróci do pracy synchronicznej z sieciami rosyjską i białoruską oraz planuje wezwać UE do przyspieszenia decyzji o przyłączenia sieci ukraińskiej do europejskiej ENTSO-E. Przeprowadzony przez Ukrainę w ostatnich dniach test pracy w reżimie izolowanym (w tym utrzymania częstotliwości 50 Hz) zakończył się sukcesem.

Wojska rosyjskie stworzyły podstawę do uderzenia na Kijów z trzech kierunków, ale nie jest przesądzone, że miasto będzie szturmowane. Należy przyjąć, że – podobnie jak w przypadku innych obleganych dużych miast – w pierwszej kolejności do Kijowa wejdą jednostki specjalne (możliwe jest prowadzenie przez nie punktowych operacji z użyciem ok. 150 śmigłowców zgromadzonych w obwodzie homelskim Białorusi). Najprawdopodobniej agresor będzie się starał domknąć pierścień okrążenia stolicy Ukrainy od południa, ale możliwe jest pozostawienie korytarza dla ewentualnej ewakuacji z miasta ludności.

W dotychczasowej fazie operacji wojska Rosji nie osiągnęły żadnego spektakularnego sukcesu, konsekwentnie realizują główne cele operacji. Zgrupowanie działające od strony Krymu stworzyło warunki dla przywrócenia dostaw wody dla półwyspu. Zgrupowania działające z terytorium Białorusi i północno-wschodniego osiągnęło główny cel operacji, czyli dojście pod Kijów. Działające na kierunku stolicy zgrupowanie wkraczające z Rosji ciągu trzech dni weszło na głębokość ponad 250 km. Większym tempem natarcia może pochwalić się tylko zgrupowanie nacierające z Krymu, które osiągnęło Mariupol (300 km od podstawy wyjściowej), jednakże bez większego kontaktu z siłami ukraińskimi. Część zgrupowania z Krymu, która od początku permanentnie zaangażowana w walki, weszła w głąb terytorium Ukrainy na 150 km, osiągając Mikołajów. W zestawieniu z powyższymi działania w obwodach sumskim, charkowskim i Donbasie należy uznać za względnie statyczne, ale po okrążeniu Charkowa jednostki rosyjskie przystąpiły do uderzenia na kierunku Krzemieńczuka, gdzie weszły w głąb Ukrainy na głębokość 120 km, zbliżając się do Połtawy.

Wojska Lądowe Ukrainy nadal nie zostały rozbite, jednakże w wielu miejscach garnizony walczą w okrążeniu, co przy perspektywie braku wsparcia logistycznego znacząco ogranicza ich szanse i zmusza do przejścia do działań nieregularnych. Jednak wycofujące się jednostki dysponują jeszcze dostateczną swobodą przemieszczenia się w kierunku Kijowa i wzmocnienia obrony stolicy. O konieczności stopniowego przechodzenia do działań nieregularnych w skali strategicznej świadczy decyzja dowództwa ukraińskiego o niszczeniu przepraw (w okolicach Kijowa i Charkowa) oraz odezwa do społeczeństwa o stawianie masowego oporu, w tym z wykorzystaniem tzw. taktyki spalonej ziemi.

Niezależnie od prawdziwości doniesień o udziale żołnierzy białoruskich w walkach z armią ukraińską, Białoruś jest stroną wojującą, bezpośrednio zaangażowaną w konflikt. Główne dotychczas działania przeciwko Kijowowi prowadzone są w oparciu o białoruską infrastrukturę i – w dużej mierze – zaplecze logistyczne armii białoruskiej. Z Białorusi prowadzony jest ostrzał i bombardowania Ukrainy, co oficjalnie przyznał Łukaszenka. Sytuacja ta jedynie potwierdza całkowitą utratę podmiotowości Mińska na rzecz Moskwy.

We władzach Ukrainy dominują nastroje optymistyczne i bojowe. Podkreślanie bohaterstwa oporu i zbrodniczych działań wojsk rosyjskich pomaga konsolidować i mobilizować społeczeństwo i uzyskanie jak najszerszego poparcia międzynarodowego. Pomaga w tym niezwykle umiejętna polityka informacyjna Kijowa. Odwoływanie się do sumienia polityków i społeczeństw Zachodu stało się ważnym elementem zdobywania przewagi informacyjnej w wojnie z rosyjskim przeciwnikiem i pozyskiwania wsparcia politycznego i materialnego z zagranicy.

W nastrojach społecznych obecny jest strach, ale nadal nie widać defetyzmu, panuje raczej nienawiść do agresora i nadzieja na przełom. Podkreślane są wszystkie przykłady lokalnych zwycięstw, odparcia wroga i zadanych mu strat. Narrację tę akcentują media, usiłując podtrzymać w odbiorcach nadzieję i ducha bojowego. Telewizje dalej prowadzą wspólną transmisję, choć widać też narastające problemy techniczne i w zdobywaniu informacji z regionów (alarmy bombowe słychać w studiu telewizyjnym, korespondenci nadają z pobliża schronów).

(wg informacji na 27 lutego, godz. 13.00)

CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski rozmawiał z Alaksandrem Łukaszenką. Białoruski dyktator złożył ważną obietnicę. Czy dojdzie do negocjacji z Putinem?

Prej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiła dla Ukrainy – nie zwalniamy tempa!
Następny artykułEkstraklasa. Dwa rzuty karne po VAR i wygrana Radomiaka