Internetowi oszuści tym razem wzięli “na warsztat” Allegro i podszywając się pod spółkę, zamieszczają w mediach społecznościowych fałszywe reklamy zachęcające do rejestracji na złośliwych witrynach – ostrzega KNF.
Phishing, vishing, smishing… Te określenia weszły do naszego codziennego słownika, a przynajmniej powinny. Już od lat nie ma praktycznie dnia, w którym nie pojawiałyby się ostrzeżenia przed coraz to nowszymi sposobami cyberprzestępców na wyciągnięcie pieniędzy od ludzi. W internecie – i nie tylko – musimy być naprawdę ostrożni, by nie stracić oszczędności życia.
Tak okradają nas “zdalnie”. 10 prawdziwych scenariuszy, które każdemu powinny zapalić czerwoną lampkę
Ostatnie miesiące przyniosły wzmożoną falę cyberataków na użytkowników bankowości elektronicznej. Praktycznie nie ma dnia, by w serwisie Bankier.pl nie pojawiła się informacja o kolejnym cyberataku i próbach wyłudzenia danych osobowych. Oszuści podszywają się pod banki, informując o blokadach kont lub niesamowitych okazjach inwestycyjnych.
Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF) zamieścił tym razem ostrzeżenie dotyczące e-oszustów i Allegro.
“Uwaga na fałszywe reklamy zamieszczane przez cyberprzestępców w mediach społecznościowych. W tym przypadku oszuści podszywają się pod Allegro_Group i na niebezpiecznych stronach zachęcają do dokonania rejestracji, aby w kolejnym kroku Was okraść. Nie wierzcie w tego typu oferty!” – przekazali eksperci od cyberbezpieczeństwa. (PAP)
Uwaga na fałszywe reklamy zamieszczane przez cyberprzestępców w mediach społecznościowych. W tym przypadku oszuści podszywają się pod @Allegro_Group i na niebezpiecznych stronach zachęcają do dokonania rejestracji, aby w kolejnym kroku Was okraść. Nie wierzcie w tego typu oferty! pic.twitter.com/m6gyn16K2h
— CSIRT KNF (@CSIRT_KNF) January 24, 2023
Jak się chronić przed oszustwami w sieci i nie tylko?
Nie ma jednej złotej rady, trzeba być po prostu ostrożnym i wyczulonym na wszystkie możliwe “dziwne” i nietypowe sytuacje. Dostając SMS-y, maile czy telefony z banków, firm energetycznych, dostawczych informujących o konieczności dopłaty, nieopłaconych rachunkach itp. i kliknięciu w link – przed wykonaniem tego typu poleceń najlepiej samemu skontaktować się z daną instytucją i zweryfikować te informacje.
Dodatkowo naszą czujność powinny wzbudzić w takich wiadomościach literówki i brak polskich znaków – to zdecydowany znak rozpoznawczy cyberoszustów, choć trzeba przyznać, że coraz częściej dbają również i o ten aspekt.
Znane są także historie wręcz kuriozalne, gdzie ludzie wpłacają setki tysięcy na leczenie sławnych aktorów, ze spadkami po nigeryjskich bogaczach i romatycznmi internetowymi znajomościami na czele.
W dzisiejszych czasach musimy być po prostu i aż czujni oraz ostrożni. Czy na pewno czekamy na jakąś paczkę (do której oszuści każą nam dopłacać), duży, szybki i łatwy zysk z inwestycji niestety nie istnieje, a jeśli dzwoni do nas rzekomy przedstawiciel banku – najlepiej się rozłączyć i samemy skontaktować z instytucją w celu weryfikacji prawdziwości informacji.
DU
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS