A A+ A++

Październik nie jest dla organizatorek i organizatorów łaskawy, muszą oni podejmować decyzję o przenoszeniu kolejnych imprez do sieci. Tak się stało z Nocą Księgarń, w ramach której wszystkie spotkania odbywać się będą wyłącznie w sieci, taki los spotkał też All About Freedom Festival. 

Impreza odbywająca się w Gdańsku od 14 lat po raz pierwszy w historii będzie wirtualna i odbędzie się na platformie mojeekino.pl. Przyczyna jest prosta – względy bezpieczeństwa.  

Współkoordynatorka festiwalu Iwona Katarzyńska-Czeplewska przyznaje, że decyzja o organizowaniu imprezy online nie była łatwa. W AAFF, jak w wielu festiwalach, poza filmami chodzi o spotkanie, rozmowę, bycie razem. 

– Na poziomie realizacyjnym przeniesieniu festiwalu do internetu to duże wyzwanie, wiele tematów i rozwiązań jest dla nas całkowicie nowym doświadczeniem. Ale dzięki wsparciu partnerów, zaangażowaniu i wzajemnej życzliwości wewnątrz zespołu mamy przekonanie, że AAFF online to nowe możliwości – mówi. 

All About Freedom, festiwal kina zaangażowanego i ambitnego, zwykle trwał ponad tydzień. Z uwagi na pandemię, jeszcze przed przeniesieniem online, jego program został ograniczony do kilku dni, zrezygnowano też ze spotkań z twórcami na żywo i postawiono na spotkania online (powstanie Strefa Rozmów na platformie mojeekino.pl). 

Nadzieja w czasie beznadziei

W tym roku kolorem przewodnim jest róż, twarzami festiwalu są osoby, które w czasie pierwszej fali pandemii nie zaprzestały swojej pracy i niosły nadzieję nam wszystkim (aktywistka Ewa Patyk, piekarz Ryszard Majchrowski, studenci Kamil Dziubczyk i Kuba Retyk, motornicza Dominika Zielińska, pielęgniarka dziecięcego hospicjum Katarzyna Kałduńska), a hasłem festiwalu jest „nadzieja w czasie beznadziei”.  

– Szukaliśmy filmowych punktów odniesienia do COVID-19. Nie po to, aby wzmagać niepokój, ale po to, aby pokazać siłę człowieka mierzącego się z kataklizmem albo innym wyzwaniem, które wydaje się nie do pokonania. Nie są to filmy z prostym happy endem, głęboko poruszają, ale przy odrobinie uważności możemy dostrzec cień nadziei – nie ma naszej zgody na gwałty, morderstwa, agresję i dyskryminację – mówi Iwona Katarzyńska-Czeplewska.  

Kuratorem programowym festiwalu jest Artur Liebhart, twórca festiwalu Millennium Docs Against Gravity. Nie dziwi więc dominacja filmów dokumentalnych. W programie m.in. dwie pozycje dotyczące osób LGBT, nagrodzony Grand Prix na MDAG w Gdyni dokument „Witamy w Czeczenii” o prześladowaniu osób nieheteronormatywnych oraz „Jak przetrwać zarazę” o epidemii AIDS (reżyserem obu tych pozycji jest David France), „Ciało nie kłamie” o artystycznym manifeście przeciw gwałtom, morderstwom i agresji towarzyszącej wojnie (reż. Evelyn Schels), dokument o Paulu Schaeferze, twórcy sekty Kolonii Dignidad, w której dochodziło do tortur i przestępstw seksualnych, czy „Teraz albo nigdy”, dokument o aktywistkach i aktywistach ekologicznych.  

W tym roku to widzowie i widzki, a nie wyselekcjonowane jury jak w latach poprzednich, wybierze najlepszy film festiwalu i przyzna Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska. Głos można oddać za pomocą wirtualnej ankiety. W tym roku nie ma selekcji – wszystkie filmy biorą udział w konkursie. Sprzedaż biletów rozpocznie się w środę, 14 października, a filmy będzie można oglądać do niedzieli (18 października). Na niektóre filmy obowiązuje limit biletów, więc należy się spieszyć z kupnem wirtualnych wejściówek w cenie 10 zł. Na obejrzenie filmu po wykupieniu biletu są 4 godziny. 

Fizyczna namiastka w ECS

Chociaż festiwal odbywa się wirtualnie, to w ECS jest jego fizyczna namiastka. – Duża część wydarzeń towarzyszących dojdzie do skutku. W ogrodzie zimowym można oglądać wystawę zdjęć Jana Grarupa, a w Galerii Trap zobaczymy prace graficzne stworzone w ramach projektu 21 postulatów Młodych Ponad Podziałami – mówi współkoordynatorka. We wtorek w ogrodzie zimowym pojawiła się ławka stworzona na podstawie koncepcji artystycznej Magdaleny Peli, do której można wrzucać dobre słowa, a instalacja dźwiękowa Petara Petkova dostępna będzie na facebookowym profilu festiwalu.  

– Niestety, nie pokażemy filmów dla dzieci w ramach AAFF KIDS oraz filmów „We have one heart” i „Gagarin”. Ufamy jednak, że w bezpiecznych czasach powrócimy do tematu i wraz z pokazem zwycięskiego filmu 14. AAFF zaprosimy publiczność na specjalne pokazy AAFF, już w przestrzeni audytorium – dodaje Iwona Katarzyńska-Czeplewska. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy trener Orląt
Następny artykułKolejny biskup „z Pabianic” zakażony koronawirusem