Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Interwencja miała miejsce w sobotę po godz. 12. Pod jedną z kamienic przy ul. Sikorskiego, przy skrzyżowaniu z ul. Ogrodową, podjechali policjanci. Usiłowali wejść do mieszkania na pierwszym piętrze. Gdy nikt nie otwierał drzwi, wezwali na pomoc straż pożarną.
– Interwencja strażaków odbyła się na wniosek policji. Na numer alarmowy 112 zadzwoniła mieszkanka ul. Sikorskiego, która przekazała, że w mieszkaniu obok znajduje się nieprzytomna sąsiadka – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy zielonogórskiej straży pożarnej.
Strażacy weszli do mieszkania na pierwszym piętrze przez okno, po drabinie. Podjęli się reanimacji kobiety. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie, kobieta była już przytomna. Została zabrana do szpitala.
Podobna sytuacja miała miejsce też w sobotę przed godz. 15 przy ul. Lipowej. Policjanci poprosili strażaków o pomoc w dostaniu się do mieszkania. Strażacy tym razem nie weszli do środka przez okno, a drzwiami wejściowymi. Niestety, mężczyzna, który był w środku, już nie żył.
CZYTAJ TAKŻE: Zielonogórzanka w Nowym Jorku. Świat cyfrowych pigułek, start-upów i zdrowia w wersji digital
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS