A A+ A++

Razem z prof. Morysiem nagrani zostali prof. Michał Szpinda, kierownik Katedry i Zakładu Anatomii Prawidłowej Collegium Medicum, i prof. Zbigniew Włodarczyk, dziekan Wydziału Lekarskiego CM.

– Chciałbym przeprosić studentów za zaistniałą sytuację i za to, że mają odczucie, że nie są w należytym stopniu szanowani przez władze uczelni i wykładowców – przekazał PAP prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Przypomnijmy: po wykładzie jeden z lekarzy zapomniał wyłączyć mikrofon w komputerze i studenci mogli usłyszeć, jakie profesorowie mają sposoby na oblewanie ich na egzaminach. Nagrali to i upublicznili.

– Ja idę online, już mam 71 osób niedopuszczonych. Nie mają szans. Ale ja ich koszę praktycznie. Sposobem online. Krótki czas, 45 sekund – mówi prof. Moryś.

Wykładowca z Gdańska wspomina nawet o “funduszu Morysia”, czyli o pieniądzach, które studenci muszą płacić za ponowne przystąpienie do egzaminów. Pada kwota 8 tys. zł. Moryś uświadamia kolegów, że pieniądze trafiają na konto uczelni. W rzeczywistości powtórka kosztuje ponad 10 tys. zł.

Wybuchł ogólnopolski skandal. GUMed poprosił prof. Morysia o wyjaśnienia i wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Dziennikarzom tłumaczył, że ‘był to nie najlepszej jakości żart, który został rozpowszechniony”. 

Rozliczenia na Collegium Medicum

Na bydgoskiej uczelni odbyło się już wcześniej spotkanie studentów z prof. Beatą Przyborowską, prorektorem Collegium Medicum UMK. Uczestniczyli w nim, poza prof. Przyborowską, prof. Kornelia Kędziora-Kornatowska, prorektor UMK ds. Collegium Medicum,  oraz profesorowie Włodarczyk i Szpinda. O jego wynikach poinformowała Rada Samorządu Studenckiego Wydziału Lekarskiego bydgoskiego Collegium Medicum UMK.

Prof. Michała Szpindę zawieszono w pełnieniu funkcji koordynatora przedmiotu anatomia prawidłowa. Rektor UMK powoła komisję do zbadania prawidłowości przeprowadzania egzaminów i zaliczeń w Collegium Medicum.

Prof. Moryś ma dyscyplinarkę

Nagrany profesor GUMed ma postępowanie dyscyplinarne. We wtorek (30 marca) władze uczelni poinformowały, że odwołały wykładowcę z funkcji kierowniczych w katedrach Anatomii i Neurobiologii oraz Zakładu Anatomii.

– Mamy pełną świadomość, że wszyscy odpowiadamy za to, co się stało – przyznał prof. Gruchała. – Chcemy zainicjować na naszym uniwersytecie działania ogólnouczelniane wprowadzające nowy standard w komunikacji między studentami a wykładowcami. Zadecydowaliśmy także o powołaniu rzeczników zaufania na wszystkich wydziałach. Wierzymy, że studenci nie będą mieli obaw przed zgłaszaniem im sytuacji problematycznych. Rzecznicy będą przekazywać wszelkie sygnały o nieprawidłowościach bezpośrednio do prorektorów.

Nie wiadomo, czy prof. Moryś odwoła się od decyzji rektora. Nadal jednak będzie uczył na uniwersytecie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolscy piłkarze podjęli decyzję: Nie klękną na Wembley, ale wykonają inny gest
Następny artykułEkstraliga odpowiada Cegielskiemu