A A+ A++

Abp Światosław Szewczuk zakończył swoją wizytę w trzech ukraińskich obwodach: sumskim, połtawskim i chersońskim. Modlił się z ich mieszkańcami i dodawał otuchy walczącym. „Wielkie wrażenie zrobiło na mnie to, że Ukraina już teraz wygrała bitwę o zasiewy. 95 proc. pól, które były zasiane przed wojną, jest zasiane również i teraz, a nasz kraj aż kipi zielenią” – powiedział abp Szewczuk.

W swoim codziennym przesłaniu zwierzchnik ukraińskich grekokatolików dokonał jak zwykle przeglądu sytuacji na froncie. Zaznaczył, że intensywne walki trwają na całej jego linii, od obwodu charkowskiego na północy, do obwodu chersońskiego na południu. „Najcięższe starcia mają miejsce w regionie ługańskim. „Wróg uderzył na Słowiańsk i Bachmut, ale centrum naszej obrony wciąż pozostaje Siewierdonieck” – podkreślił abp Szewczuk.

„Chociaż wiele miast i wiosek jest daleko od linii frontu, to na Ukrainie nie ma jednego bezpiecznego miejsca. Wczoraj rakiety uderzyły w miasto Krzemieńczuk w środkowej części kraju. Wróg metodycznie niszczy cywilną infrastrukturę Ukrainy, abyśmy nie mogli przetrwać zimy. Chce osłabić zdolność naszej kraju do wyżywienia swoich dzieci w czasie najtrudniejszych miesięcy w roku. Ale Ukraina trwa, broni się i modli. Zakończyłem wczoraj swoją wizytę w trzech obwodach ukraińskich: sumskim, połtawskim i charkowskim. Wielkie wrażenie zrobiło na mnie to, że Ukraina już teraz wygrała bitwę o zasiewy. 95 proc. pól, które zwykle były zasiane, jest zasiane również i teraz, a nasz kraj aż kipi zielenią – powiedział abp Światosław Szewczuk. – Przyglądałem się życiu ludzi w obwodzie sumskim, blisko granicy z Rosją a także temu jak strasznie zniszczone są okolice Charkowa, zwłaszcza te, które pozostawały od rosyjską okupacją. Do tego sam Charków każdego dnia jest ostrzeliwany. Wielką nadzieję budzi to, że Połtawa i cały region połtawski zostały zamienione na ogromne centrum pomocy humanitarnej, które przyjmuje uchodźców i zajmuje się rannymi. Mieszkańcy tego obwodu służą wszystkim, którzy chcą wydobrzeć i wracać na front oraz tym, którzy szukają drogi ucieczki na zachód. Widziałem tam wielką solidarność i współpracę między różnymi instytucjami i ludźmi, którzy wspólnie szukają rozwiązań najtrudniejszych problemów“ – stwierdził zwierzchnik ukraińskich grekokatolików.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTowarzystwo “Orzeł Osiek” ma już 100 lat
Następny artykułFrancuzi ponownie ruszają do urn. Emmanuel Macron nie ma zwycięstwa kieszeni