Po dość przeciętnej rundzie jesiennej i słabym początku 2024 roku na FC Barcelonę spadła spora krytyka. Na piłkarzy i Xaviego nałożono presję, której ostatecznie Hiszpan nie wytrzymał. Pod koniec stycznia zapowiedział, że po sezonie ustąpi ze stanowiska. – Czynię to z myślą o klubie i o zawodnikach. Może to ich uwolni. Najlepszym krokiem będzie odejście – podkreślał.
Od tego czasu drużyna zaczęła radzić sobie zdecydowanie lepiej. Nie przegrała w aż 13 meczach, co sprawiło, że władze klubu chciały zatrzymać Xaviego i nakłonić go do zmiany decyzji. Po ostatniej porażce z PSG (1:4) wydaje się jednak, że szanse na to zmalały. W związku z tym Joan Laporta musi szukać nowego szkoleniowca i jak donoszą media, już go znalazł.
Barcelona blisko porozumienia z nowym trenerem. Marquez zastąpi Xaviego?
Już kilka dni temu “Sport” wskazywał, że faworytem do zajęcia miejsca Xaviego jest Rafael Marquez, a więc trener Barcelony B. “W Barcy widzą go coraz bardziej gotowego do podjęcia wyzwania, a opcja jego przejścia do I drużyny stała się niemal priorytetem” – pisali dziennikarze.
Teraz nieco więcej informacji zdradził Jose Alvarez Haya w programie “El Chiringuito”. Zgodnie z jego doniesieniami, już niedługo powinny zostać uzgodnione warunki przejścia Marqueza do pierwszej drużyny Barcelony. Co więcej, dziennikarz ujawnił też datę, kiedy władze przekażą nazwisko nowego trenera do wiadomości publicznej. Jego zdaniem może to nastąpić już po El Clasico. Mecz z Real Madryt odbędzie się w niedzielę. – Opcja przyjścia Marqueza do pierwszej drużyny Barcelony jest blisko finalizacji – przekazał.
Barcelona nie poddaje się ws. Xaviego. Czeka na ostateczną decyzję
Nieco inne informacje w sprawie przekazał Fernando Polo z “Mundo Deportivo”. Choć rzeczywiście Marquez jest rozpatrywany jako główny następca Xaviego, to ogłoszenie nowego szkoleniowca może nieco odwlec się w czasie.
Wszystko przez fakt, że Barcelona wciąż chce zatrzymać obecnego trenera. Jak donosi dziennikarz, w przyszłym tygodniu, tuż po El Clasico ma odbyć się spotkanie Xaviego z władzami klubu, podczas którego zapadnie ostateczna decyzja w sprawie przyszłości Hiszpana. Jeśli zostanie, wówczas obie strony ustalą, na jakich warunkach. Jeśli postanowi definitywnie pożegnać się z klubem, to zarządcy zaczną planować przyszłość z Marquezem.
Ten sezon nie jest udany w wykonaniu FC Barcelony. Wszystko wskazuje na to, że drużyna zakończy go bez choćby jednego trofeum. Nie obroniła Superpucharu Hiszpanii i szybko odpadła z Pucharu Króla. Z kolei w miniony wtorek została rozbita przez PSG na własnym stadionie i pożegnała się z Ligą Mistrzów. Pozostała jej już tylko rywalizacja na krajowym podwórku, ale i tam sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Zajmuje drugą lokatę, ale do lidera traci aż osiem punktów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS