– Byłam au pair, opiekunką do dziecka – mówi. – To nie był taki czas, że ja piłam absynt po modnych kafejkach, czekają na wenę, jak paryska bohema. Na to stać było jedynie dzieci bardzo zamożnych Paryżan. Ale ja, dziewczyna z Polski, musiałam dorabiać. Dlatego wiem, że prawdziwego życia uczysz się na zmywaku, albo jako kelnerka czy sprzątaczka, bez rodziców, sam na sam ze sobą, w obcym kraju.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS