W sobotę Premier League zamieściła komunikat o wykluczeniu Abramowicza z roli dyrektora Chelsea. Dodano jednak, że decyzja ta nie wpływa znacząco na funkcjonowanie klubu. “Po nałożeniu sankcji przez rząd Wielkiej Brytanii, zarząd Premier League wykluczył Romana Abramowicza ze stanowiska dyrektora Chelsea Football Club. Decyzja zarządu nie wpływa na zdolność klubu do trenowania i rozgrywania meczów, zgodnie z warunkami licencji wydanej przez rząd, która wygasa 31 maja 2022 roku” – czytamy w komunikacie.
Abramowicz przejął The Blues w 2003 roku. Wszyscy dziwili się, że udało mu się kupić klub z Premier League grający w stolicy za jedynie 240 milionów dolarów. Rosyjski oligarcha z miejsca stał się ulubieńcem kibiców, bowiem wydawał na zawodników ogromne pieniądze. Media rozpisywały się o jego majątku, lecz niewielu było gotowych pytać, skąd tak naprawdę ma pieniądze.
Putin namawiał Abramowicza do kupienia Chelsea. A potem Rosja otrzymała mistrzostwa świata
Właśnie dlatego zakupienie Chelsea uznawane jest za ruch PR-owy. Rosjanin ocieplił swój wizerunek i stał się jednym z bohaterów niebieskiej części Londynu. Kreml uważał, że jest to najlepszy sposób, by uzyskać akceptację społeczną na Wyspach Brytyjskich. Ponadto okazuje się, że jedną z osób, które namawiały Abramowicza do zakupu klubu, był prezydent Rosji Władimir Putin. Jak pisze w książce “Ludzie Putina” wydanej w Polsce przez wydawnictwo Sine Qua Non ujawniająca ten fakt dziennikarka Catherine Belton, ten ruch miał mieć także wpływ na przyznanie Federacji Rosyjskiej piłkarskich mistrzostw świata.
Dzięki współpracy z wydawnictwem Sine Qua Non przytaczamy fragment książki “Ludzie Putina”:
Latem 2003 roku Roman Abramowicz dokonał zakupu londyńskiego klubu piłkarskiego Chelsea. Kwota, jaką zapłacił – 150 milionów funtów, czyli 240 milionów dolarów – została uznana za PR-owski wyczyn. Stołeczne dzienniki zachwycały się prywatnym odrzutowcem Boeing 767 Abramowicza, którym ten przylatywał do Londynu na inspekcje swojego nowego nabytku. Długie artykuły poświęcano opisom jego luksusowych jachtów, w tym największego na świecie, o nazwie Eclipse, pływającego pałacu długości 168 metrów, z dwoma lądowiskami dla helikopterów oraz własną łodzią podwodną. Tajemniczy oligarcha o zarośniętej twarzy, ubrany w zwykłe dżinsy, cieszył się powszechnym uznaniem, ponieważ wydawał bajońskie sumy na najsławniejszych zawodników świata dla Chelsea, unowocześnił również stadion Stamford Bridge. Tylko nieliczni zadawali pytania o pochodzenie tych pieniędzy. “Bardzo korzystny jest to rozgłos – mówił jeden z byłych współpracowników Abramowicza. – Dzięki Chelsea [Roman] może liczyć na trzy ostatnie strony każdej gazety, a jednocześnie nikt nie napisze o nim niczego złego. Nikt go o nic nie zapyta”.
Według Siergieja Pugaczewa Putinowski Kreml miał rację, zakładając, że optymalna droga do uzyskania akceptacji społeczeństwa brytyjskiego wiedzie przez jego największą miłość, to znaczy narodową dyscyplinę sportu. Zgodnie z poglądem Siergieja Pugaczewa od początku celem zakupu klubu piłkarskiego była budowa przyczółka rosyjskich wpływów w Zjednoczonym Królestwie.
“Putin poprosił Romana, aby zainteresował się piłką. Uznał, że powinni mieć większe chody w FIFA”
“Putin osobiście opowiedział mi o swoim planie nabycia Chelsea, aby zwiększyć obecność rosyjską na miejscu i poprawić wizerunek kraju, nie tylko wśród angielskiej elity, lecz także wśród zwykłych obywateli”, dodał były oligarcha, nawiązując do spotkania, które miał on odbyć z Putinem na rok przed dokonaniem przez Abramowicza transakcji. Również zdaniem innego rosyjskiego potentata finansowego i byłego współpracownika Abramowicza to Putin miał poprosić Romana o kupno klubu. Transakcja uczyniła z Abramowicza brytyjskiego celebrytę, i to w jednej chwili. Zaproszenie na mecz oglądany z jego prywatnej loży stało się w mieście głównym obiektem pożądania. Dla niego samego był to natomiast […] bilet wstępu do kręgów brytyjskiej śmietanki towarzyskiej”, powiada wspomniany rosyjski magnat finansowy.
Były współpracownik Abramowicza zasugerował ponadto, że wejście oligarchy w futbolową Premier League miało też jakoby inny cel: zwiększenie wpływów Rosji w FIFA, międzynarodowej federacji piłkarskiej, która później wybrała ten kraj na gospodarza mistrzostw świata w 2018 roku. “Putin poprosił Romana, aby zainteresował się piłką nożną – mówi były współpracownik Abramowicza. – [Prezydent] uznał, że powinni mieć większe chody w FIFA, którą znano jako organizację skorumpowaną”. “Poprzez Chelsea zdobyli bilet wstępu do świata futbolu – dodaje wspomniany rosyjski magnat. – Abramowicz mógł go używać do lobbowania za mundialem, co było dla Moskwy bardzo ważne. Chcieli wygrać te mistrzostwa, aby pokazać ludziom, że Rosja nie jest izolowana. To miało dla nich duże znaczenie”.
Książka Catherine Belton “Ludzie Putina” ukazała się w Polsce 9 marca nakładem Wydawnictwa SQN.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS