Jeszcze więcej wyrównanej gry przyniosła druga połowa. Oba zespoły nie chciały się zbytnio odsłaniać, ale pod presją popełniały proste błędy. Na uwagę zasługuje postawa Eriki Wheeler, która w swoim pierwszym meczu w barwach polkowickiej drużyny zdobyła 16 punktów i dołożyła 8 asyst. Z kolei Stephanie Mavunga kolejny raz pokazała, że jest silną postacią zarówno w obronie jak i w ataku. Amerykanka zdobyła 20 punktów i dołożyła 11 zbiórek. Końcówka meczu była walką nerwów. Polkowiczanki ostatecznie wyszły z pierwszej potyczki ze zwycięstwem 75:72.
Kolejne starcie podopieczne trenera Karola Kowalewskiego zagrają w Orenburgu. Mecz w Rosji zaplanowany jest na godzinę 19:00 (15:00 czasu w Polsce) w czwartek 20 stycznia. – Wygrałyśmy, ale nie jesteśmy do końca zadowolone, ponieważ wiemy, że potrafimy zagrać lepiej. W Orenburgu czeka nas bardzo trudny mecz, ale zrobimy co w naszej mocy by awansować do kolejnej rundy. Każda kwarta tego meczu była inna. W pierwszej kwarcie zagrałyśmy bardzo dobrze, ale potem coś się załamało. Popełniłyśmy dużo błędów i strat. Nasz cel na rewanż jest taki, aby każda nasza kwarta wyglądała tak, jak dziś pierwsza – oceniła Sasa Cado.
Kibiców w Polkowicach po emocjonującym starciu w EuroCup Women z renomowanym rywalem czeka deser Energa Basket Ligi Kobiet. W niedzielę, 16 stycznia o godzinie 19:00 Pomarańczowe zmierzą się z wrocławską Ślęzą w derbach Dolnego Śląska.
BC Polkowice – BC Nadezhda 75:72 (29:19, 19:23, 13:18, 14:12)
BC Polkowice: Stephanie Mavunga 20 (11 zbiórek), Sasa Cado 17, Erica Wheeler 16 (9 asyst), Artemis Spanou 10, Weronika Gajda 5, Klaudia Gertchen 4, Alicja Grabska 2, Weronika Telenga 1.
BC Nadezhda: Kyara Linskens 13, Elizaveta Komarova 12, Markeisha Gatling 10, Viktoriia Medvedeva 10, Daria Namok 10, Natalia Zhedik 8, Adaora Elonu 6, Natisha Ann Ida Hiedeman 3.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS