W pierwszej partii Polka objęła prowadzenie 2:0, a następnie 4:1. W końcówce obie tenisistki miały kłopot z utrzymaniem własnego podania, ale ostatecznie to Świątek była górą.
Drugi set bez historii. W niecałe pół godziny zwyciężyła Kasatkina, która nie oddała zawodniczce trenera Piotra Sierzputowskiego ani jednego gema, choć w poszczególnych rozgrywkach rywalizacja była dość wyrównana.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS