A A+ A++

Bułgarskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w poniedziałek o wydaleniu dwóch rosyjskich dyplomatów. Na opuszczenie kraju dano im 72 godziny.

Wcześniej ministerstwo otrzymało od prokuratury krajowej pismo, informujące, że obaj dyplomaci prowadzili na terenie Bułgarii działalność niezgodną z Konwencją Wiedeńską. Dowody na tę niezgodną z prawem aktywność Rosjan zebrała Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (kontrwywiad).

Prokuratura nie poinformowała wprost, czy wydalenie dwóch rosyjskich dyplomatów ma związek z ujawnionym w końcu minionego tygodnia skandalem szpiegowskim. W czwartek wieczorem w Bułgarii zatrzymano sześciu obecnych i byłych pracowników wywiadu wojskowego i resortu obrony. Postawiono im zarzuty szpiegostwa na rzecz Rosji. W poniedziałek sąd wojskowy zdecydował o areszcie dla pięciu z nich.

Ambasada Rosji uznała w poniedziałek decyzję bułgarskiego MSZ za bezpodstawną i zadeklarowała, że Rosja zastrzega sobie prawo do analogicznej odpowiedzi.

Reakcja Polski i USA

Do sprawy odnieśli się szef polskiego MSZ Zbigniewa Rau oraz chargé d’affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu.

Polska zdecydowanie wspiera Bułgarię, naszego przyjaciela i sojusznika z @NATO, broniącego suwerenności przed wrogą, szpiegowską aktywnością Rosji. Będę rozmawiał z @EZaharievaMFA podczas spotkania ministrów SZ #NATO 23-24 marca

– czytamy we wpisie polskiego ministra.

Aliu zapewnił, że USA wspiera Bułgarię, która jest członkiem NATO.

USA uważnie obserwują bułgarskie śledztwo w sprawie domniemanej rosyjskiej siatki szpiegowskiej. Zdecydowanie wspieramy suwerenność Bułgarii i stoimy u jej boku przeciwko szkodliwym aktywnościom na jej terytorium. @RauZbigniew doceniamy, że także Polska wspiera sojusznika z NATO

Były oficer wywiadu pracował dla Rosji

Bułgarska prokuratura i resort obrony poinformowały w piątek o rozbiciu zorganizowanej grupy, która szpiegowała na rzecz Rosji. Na jej czele stał były oficer bułgarskiego wywiadu wojskowego.

Według prokuratury po raz pierwszy w najnowszej historii kraju dochodzi do rozbicia grupy wyższych urzędników państwowych i wojskowych, którzy szpiegowali na rzecz obcego państwa.

Na konferencji prasowej przedstawiciele prokuratury cywilnej i wojskowej poinformowali, że na czele grupy stał były wysoki rangą wojskowy, którego żona jest Rosjanką i ma dwa obywatelstwa – rosyjskie i bułgarskie. To ona utrzymywała kontakty z rosyjską ambasadą w Sofii; na konferencji prasowej pokazano nagrania jak wchodzi do ambasady.

Szef grupy, były pracownik wywiadu wojskowego, który przed laty ukończył szkołę wywiadu w Moskwie, próbował utworzyć siatkę osób mających dostęp do tajnych informacji o charakterze wojskowym dotyczących NATO, UE i samej Bułgarii. Ujawniono nagrania jak członkowie grupy robili zdjęcia sekretnych dokumentów, wyświetlanych na ekranach ich komputerów. Za przekazanie informacji otrzymywali wynagrodzenia, przeciętnie 2-3 tys. lewów (1000-1500 euro) miesięcznie.

Członkami grupy byli m.in. obecni pracownicy wywiadu wojskowego – podano na konferencji prasowej. Sześć osób zatrzymano, jedną osobę wypuszczono z aresztu, gdyż „współpracuje ze śledczymi”.

Resort obrony potwierdził zatrzymanie dwóch swoich pracowników. Bułgarskie MSW w komunikacie pochwaliło prokuraturę, kontrwywiad i służbę wojskowego wywiadu za skuteczną akcję przeciwko kolejnej próbie zbierania tajnych informacji na rzecz Rosji.

Z kolei MSZ podkreśliło, że „nie po raz pierwszy jesteśmy świadkami działań ambasad zagranicznych, sprzecznych z Konwencją Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych i określamy te działania jako niedopuszczalne”.

W ciągu ostatnich kilku lat między Bułgarią a Rosją wybuchło szereg szpiegowskich skandali. W ciągu dwóch lat wydalono 6 rosyjskich dyplomatów, ostatnim był w grudniu ub. roku attache wojskowy. Zakaz wjazdu do Bułgarii otrzymał rosyjski oligarcha Konstantin Małofiejew. Tymczasowo zatrzymano i postawiono zarzuty dwóm obywatelom bułgarskim, lecz do procesu przeciw nim jeszcze nie doszło.

mly/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMateusz Malinowski: Zrobimy wszystko, żeby przedłużyć tę rywalizację
Następny artykułMadryt chce wznowienia szczepień AstraZeneką. Hiszpanie są nieufni