Nowy Transalp powinien być dla Hondy kwestią priorytetową i niewykluczone, że tak właśnie jest. Gdyby nie fakt, że targi EICMA zostały odwołane, pewnie już opisywalibyśmy nowe wcielenie tego motocykla.
O możliwym powrocie modelu, który niegdyś woził dziesiątki tysięcy motocyklistów po całym świecie, pisaliśmy półtora roku temu. Informacje o pomyśle reaktywacji Trampka podał, a jakże, japoński magazyn Young Machine.
Dziś, kiedy Yamaha modelem Tenere 700 odwołała się do własnej historii, naturalnym ruchem dla Hondy byłoby to samo – wszak obaj producenci mają na koncie modele, które swoimi osiągnięciami, znakomitą opinią i wspaniałą historią dają podwaliny do tworzenia legendy.
Z informacji płynących zarówno z Japonii, jak i USA wynika, że nowy Transalp mógłby zostać oparty na niezwykle udanej konstrukcji NC 750. Pojawiający się od czasu do czasu wyróżnik CRF 850 L może wskazywać na nieznaczne powiększenie pojemności silnika, co byłoby zrozumiałe z uwagi na konieczność dostosowania do normy euro 5.
Nowy Transalp CRF 850 L otrzyma dwucylindrowy silnik rzędowy o pojemności około 820 cm3 i mocy około 75 KM. Z przodu znajdzie się koło 21-calowe, z tyłu 17-calowe. Do oferty, podobnie jak ma to miejsce w przypadku Afryki Twin, trafią dwie wersje tego modelu – standardowa oraz bogatsza, z większym zbiornikiem i pakietem akcesoriów – Adventure Sports.
No i dochodzimy do największej zagadki – kiedy Honda zdecyduje się pokazać model Transalp 2021? Niecierpliwie wypatrujemy pierwszej jaskółki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS