Zatrzymany kierowca od początku zachowywał się nerwowo. Ze względu na to, że nie chciał się wylegitymować strażnikom miejskim, ci na miejsce wezwali policję.
Strażnicy spokojnie czekali na przyjazd funkcjonariuszy, gdy nagle kierowca zerwał się i ile sił w nogach pobiegł w kierunku Brackiej. Sytuacja była o tyle zaskakująca, że w środku została…
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS