Unia Europejska zawsze zwracała uwagę na to, jak tworzące ją państwa informują o jej działaniach. Szczególnie dotyczy to wydatków z budżetu UE w poszczególnych państwach. Politycy PiS, którzy dziś rządzą Polską, nieraz krytykowali UE, teraz powtarzają, że nie sprawdziła się ona w czasie pandemii koronawirusa.
Koronawirus. Marszałek dostał instrukcję, jak informować o unijnych pieniądzach
Tymczasem UE od samego początku wspiera państwa w walce z koronawirusem i przekierowała ogromny strumień pieniędzy. W zamian wypada uczciwie o tym informować. I tego właśnie dotyczył list Ericha Unterwurzachera, szefa dyrekcji generalnej ds. polityki regionalnej Komisji Europejskiej, który dostał m.in. Jakub Chełstowski, PiS-owski marszałek województwa śląskiego.
Unijny urzędnik wyjaśnił mu w prosty sposób, jak informować o wsparciu UE: “W praktyce: prosimy, by w nagłówku, podtytule lub w tekście komunikatu prasowego znalazło się odniesienie do budżetu Unii Europejskiej (nie tylko do skrótów POIR, PO WER, RPO, POPC itd.). W mediach społecznościowych proponujemy użycie standardowego hasztagu #funduszeUE #FunduszeEuropejskie oraz flagi UE we wszystkich elementach wizualnych.”
Niestety, marszałek i jego służby okazały się oporne na wiedzę. Gdy urząd marszałkowski chwalił się 123 mln zł na walkę z koronawirusem, w rozesłanym komunikacie prasowym pt. „Kolejne miliony na zdrowie” napisano jedynie, że „105 mln zł pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego”.
Nie każdy wie, że RPO to unijne pieniądze. Dlatego należało od razu wprost to napisać. Unijne symbole pod zdjęciem szpitalnej sali to też za mało.
Gdy 6 maja urząd marszałkowski umieścił w sieci grafikę w tej sprawie, znalazła się na niej informacja, że 105 mln zł pochodzi z RPO WSL. Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce musiało wyręczyć urząd i wyjaśnić, że pod skrótem RPO WSL 2014-2020 kryje się budżet Unii Europejskiej.
Na szczęście jest postęp i marszałek Chełstowski oraz jego służby coraz częściej odwołują się do unijnego budżetu. Wciąż jednak notorycznie zapominają o hasztagach #funduszeUE oraz #FunduszeEuropejskie. Niby proste, a takie trudne.
Co z tym zrobić? Najlepiej być uczciwym i w każdej, nawet najdrobniejszej informacji spełnić prośbę unijnego urzędnika. Zamiast pisać okrągłe zdania współpracy z Komisją Europejską oraz rządem, marszałek zawsze powinien pisać: „Unia Europejska przekazała nam pieniądze”. Proste, prawda?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS