A A+ A++

Choć szok związany z kryzysem energetycznym wywołanym przez inwazję Rosji na Ukrainę nieco minął, to w grze wciąż pozostaje polityka klimatyczna mająca na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Międzynarodowa Agencja Energetyczna przedstawiła plan zmniejszenia zużycia ropy naftowej i dekarbonizacji sektora transportowego. Niektóre pomysły zaskakują.

Niedziele bez samochodu, wolniej na autostradzie. Tak można zmniejszyć zużycie ropy
fot. Roman Samborskyi / / Shutterstock

Instytut WiseEuropa dokonał analizy planu Międzynarodowej Agencji Energetycznej dotyczącego zmniejszenia zużycia ropy naftowej na świecie w raporcie “Noga z gazu”. Projekt ten zakłada 10 propozycji działań, które miałyby przyczynić się do dekarbonizacji sektora transportowego i zmniejszenia uzależnienia światowych gospodarek od ropy, a tym samym zwiększenia swojego bezpieczeństwa energetycznego i poprawienia jakości powietrza.

Wśród postulatów znalazł się m.in. zakaz prowadzenia samochodu w niedzielę, zwiększenie współdzielonego użytkowania pojazdów, czy obniżenie dopuszczalnej prędkości na autostradach.

10-punktowy plan zmniejszenia zużycia ropy naftowej
Lp. Działanie Efekt
1. Obniżenie dopuszczalnej prędkości na autostradach o co najmniej 10 km/h Oszczędność ok. 290 kb/d (40 tys. ton dziennie) przez samochody osobowe. Oszczędność ok. 140 kb/d (19 tys. ton dziennie) przez samochody ciężarowe
2. Telepraca do 3 dni w tygodniu w miarę możliwości Jeden dzień telepracy pozwala oszczędzić 170 kb/d (23 tys. ton) ropy naftowej. Trzy dni telepracy pozwalają oszczędzić ok. 600 kb/d (68 tys. ton ropy dziennie)
3. Niedziele bez samochodów w miastach Jedna niedziela to oszczędność 95 kb/d (13 tys. ton ropy dziennie). Wszystkie niedziele w miesiącu to oszczędność ok. 380kb/d (51 tys. ton dziennie)
4. Tańszy transport publiczny i zachęcenie do mikromobilności, chodzenia pieszo i jazdy na rowerze Oszczędność ok. 330 kb/d (45 tys. ton ropy dziennie)
5. Wprowadzenie naprzemiennego użytkowania samochodów prywatnych w miastach Oszczędność ok. 210 kb/d (28 tys. ton ropy dziennie)
6. Zwiększenie współdzielonego użytkowania samochodów (ang. car sharing) i praktykowanie oszczędnej jazdy (ang. ecodriving) Oszczędność ok. 470 kb/d (64 tys. ton ropy dziennie)
7. Promowanie eko-jazdy dla ciężarówek i dostaw towarów Oszczędność ok. 320 kb/d (43 tys. ton ropy dziennie)
8. Korzystanie z szybkich kolei i pociągów nocnych zamiast z samolotów Oszczędność ok. 40 kb/d (5 tys. ton ropy dziennie)
9. Unikanie biznesowych połączeń lotniczych, jeżeli istnieją inne opcje Oszczędność ok. 260 kb/d (35 tys. ton ropy dziennie)
10. Zwiększenie udziału samochodów elektrycznych i bardziej efektywnych Oszczędność ok. 100 kb/d (13 tys. ton ropy dziennie)
Źródło: Raport Noga z gazu. Szanse i zagrożenia płynące z ewentualnego wdrożenia zaleceń Międzynarodowej Agencji Energetycznej w zakresie zmniejszenia zużycia ropy naftowej, WiseEuropa

Należy odnotować, że zalecenia Międzynarodowej Agencji Energetycznej nie są wiążące dla państwa polskiego. Pomysły te stanowią jedynie propozycję ewentualnych działań. Co więcej, wdrożenie niektórych z postulatów może okazać się szczególnie trudne lub wręcz niemożliwe z racji na brak społecznej akceptacji dla takich działań.

Pojedziemy wolniej na autostradzie?

Eksperci WiseEuropa zwrócili uwagę, że ograniczenie prędkości na autostradach jest od dawna stosowane w wielu krajach i ma na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa. Rozwiązanie to może przynieść dodatkowe korzyści w postaci zmniejszenia zużycia paliwa lub energii elektrycznej przez pojazdy, a w konsekwencji obniżenie emisji zanieczyszczeń pochodzących z transportu.

Obecnie niektóre kraje, np. Austria, stosują tymczasowe ograniczenia prędkości na autostradach (np. w określonych godzinach, wyświetlając ograniczenia prędkości na znakach zmiennych treści) w celu zarządzania płynnością ruchu, zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza i zwiększenia bezpieczeństwa na drogach – czytamy w raporcie.

Niedziela bez samochodu?

O ile do zmniejszenia prędkości na autostradach można by jeszcze jakoś przekonać społeczeństwo, o tyle pomysł ograniczenia ruchu samochodowego w niedzielę wydaje się już nierealny do wprowadzenia. Chociaż założenia wskazują, że ograniczenie miałoby dotyczyć głównie centrum miasta, w rzeczywistości wdrożenie go w naszym kraju wymagałoby odpowiednich zmian w prawie.

Zasadniczym problemem jest wyznaczenie obszaru objętego regulacją oraz sprawiedliwe zdefiniowanie wyjątków. Co do zasady, poruszanie się pojazdów uprzywilejowanych czy transportu publicznego nie stanowi kontrowersji. Jednak sprawa ma się inaczej w przypadku np. pojazdów zasilanych inaczej niż silnikiem spalinowym. Takie rozróżnienie może wzbudzić opór społeczny – wskazują eksperci WiseEuropa.

Ponadto wiele z polskich miast wciąż posiada trasy tranzytowe w granicach centrum. Wyłączenie ich z ruchu, nawet tylko na jeden dzień w tygodniu, byłoby niezmiernie trudne, a tym samym korzyści związane z wprowadzeniem zalecenia ograniczone. Co więcej, wprowadzenie takich ograniczeń mogłoby rodzić oskarżenia o nieprzestrzeganie prawa do swobodnego przemieszczania się – zaznaczono.

Więcej pracy zdalnej, naprzemienne użytkowanie samochodów

Wśród propozycji na ograniczenie zużycia paliwa znalazł się też postulat wprowadzenia naprzemiennego użytkowania samochodów prywatnych w miastach.

Rekomendacja ta byłaby prawdziwą rewolucją i powinna zostać zastosowana wyłącznie sytuacji kryzysowej, np. w sytuacji znacznego niedoboru ropy naftowej. Jej skuteczność ograniczona będzie m.in. łatwością obchodzenia przez lepiej sytuowanych mieszkańców, którzy będą mogli sobie pozwolić na dwa samochody. Ponadto regulacja prawdopodobnie nie obejmowałaby pojazdów elektrycznych, które obecnie są w dalszym ciągu mniej dostępne cenowo – zaznaczono.

Innym pomysłem jest zwiększenie znaczenia pracy zdalnej tam, gdzie to tylko możliwe. MAE szacuje, że w rozwiniętych gospodarkach dojazdy do miejsca pracy prywatnymi samochodami odpowiadają za konsumpcję blisko 2,7 mln baryłek ropy naftowej każdego dnia.

Większa rola komunikacji publicznej

Jednym ze sposobów ograniczenia konsumpcji paliw wynikających z dojazdów do pracy może być upowszechnienie pracy zdalnej lub hybrydowej. MAE szacuje, że nawet jedna trzecia zawodów mogłaby być wykonywana w takiej formie, przekładając się na oszczędności 170 tys. baryłek tygodniowo przy jednym dniu oraz nawet 500 tys. baryłek przy trzech dniach pracy zdalnej w tygodniu – zaznaczono.

Do zmniejszenia zużycia paliw może przyczynić się także upowszechnianie transportu publicznego – poprzez zwiększenie atrakcyjności tras oraz obniżenie cen biletów.

Liczne programy pilotażowe, prowadzone m.in. w Nowej Zelandii wskazywały, że nawet krótkoterminowe obniżenie cen biletów komunikacji zbiorowej przekładało się na wzrost liczby pasażerów. Według MAE działania te, uzupełniane dodatkowymi środkami np. z zakresu inżynierii ruchu, mogłyby przełożyć się na oszczędność nawet 330 tys. baryłek ropy naftowej dziennie w rozwiniętych gospodarkach – czytamy w raporcie.

Oprac. JM

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBezpieczeństwo i pomoc
Następny artykułKs. prof. Chmielewski: celem posługi kapłańskiej jest prowadzenie ludzi do świętości