A A+ A++

Ceny mieszkań w Polsce wzrosły nominalnie o 13 proc. w ciągu ostatnich 12 miesięcy – wynika z raportu Knight Frank. Jest to trzeci wynik wśród 56 rynków mieszkaniowych na świecie analizowanych przez firmę.

Tanio naprawdę już było? Wzrost cen mieszkań w Polsce na światowym podium
fot. Daniel Turbasa / / Shutterstock

Jak wynika z raportu, w pierwszym kwartale 2024 roku globalne rynki mieszkaniowe zanotowały silniejszy wzrost, a roczny wynik osiągnął poziom 3,6 proc. “Oznacza to znaczną poprawę w porównaniu z 2,2 proc. wzrostem obserwowanym w drugim kwartale ubiegłego roku, kiedy rynki absorbowały wpływ gwałtownego wzrostu stóp procentowych na całym świecie, widocznego od początku 2022 roku” – podano.

“Chociaż ceny rosną w rocznym tempie 3,6 proc., to wynik ten jest nadal poniżej średniego długoterminowego trendu z ostatnich 20 lat wynoszącego 5,6 proc. Kwartalny wzrost, choć bardziej zmienny, wynosi 1,3 proc. i jest porównywalny z ostatnimi dwoma kwartałami, nieznacznie poniżej długoterminowej średniej wynoszącej 1,4 proc” – poinformowano w komunikacie.

Z raportu wynika, że 82 proc. z badanych rynków odnotowało roczny wzrost cen w I kw. br. Jest to najlepszy wynik od IV kw. 2022 r. W ujęciu kwartalnym 67 proc. rynków odnotowało wzrost cen – najsilniejszy od III kwartału 2022 roku.

Uwzględniając inflację, ceny nieruchomości spadły o 0,4 proc. w ciągu 12 miesięcy poprzedzających marzec tego roku. “Realny roczny wzrost cen jest obecnie o 3,3 proc. niższy od długoterminowej średniej wynoszącej 2,9 proc.” – poinformowano.

Przekazano, że Turcja odnotowała wzrost o 9,9 proc. realnego rocznego wzrostu cen pomimo 52 proc. wzrostu nominalnego, a Polska jest jednym z sześciu z 56 analizowanych krajów (wraz z Turcją, Bułgarią, Kolumbią, Tajwanem i Grecją), gdzie wzrost cen osiągnął wartość dwucyfrową.

Rynek australijski z 7,5 proc. wzrostem w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotował natomiast silny zwrot od zeszłego roku, kiedy to ceny były pod presją rosnących stóp procentowych. W ostatnich trzech miesiącach ceny spadły jednak o 1 proc. “Stany Zjednoczone odnotowały silny wzrost na poziomie 6,5 proc., a ceny urosły o 1,9 proc. w ciągu ostatniego kwartału, wspierane przez niski poziom zasobów, nawet jeśli koszty zadłużenia obciążają rynek” – podano.

Jak uważają eksperci z Knight Frank, “wzrost o 1,6 proc. w Wielkiej Brytanii w I kwartale oznacza dalsze jego spowolnienie, ponieważ wysokie koszty zadłużenia ograniczają dostępność cenową”.

Rynki europejskie obejmują osiem z 11 krajów odnotowujących spadki cen, przy czym Francja (-5,2 proc.) i Niemcy (-3,9 proc.) odczuwają skutki spowolnienia wzrostu gospodarczego i wysokiej inflacji w ostatnim czasie.

W raporcie podkreślono, że Hongkong pozostaje w tyle za innymi kluczowymi światowymi rynkami, odnotowując spadek cen o 11,6 proc. w ciągu ostatnich 12 miesięcy. “Wolniejsza gospodarka doprowadziła do przeszacowania rynku” – przekazano.

Rynkami mieszkaniowymi analizowanymi przez Knight Frank są: Turcja, Bułgaria, Polska, Kolumbia, Tajwan, Grecja, Meksyk, Chorwacja, Estonia, Australia, Irlandia, Islandia, Malta, Portugalia, USA, Słowenia, Kanada, Brazylia, Cypr, Holandia, Singapur, Macedonia Płn., Japonia, Hiszpania, Ukraina, Indie, Węgry, Rumunia, Belgia, Dania, Korea Płd., Szwecja, Izrael, Nowa Zelandia, Indonezja, Włochy, Wielka Brytania, Norwegia, Łotwa, Afryka Płd., Chile, Maroko, Malezja, Szwecja, Litwa, Peru, Czechy, Austria, Chiny, Niemcy, Francja, Słowacja, Jersey, Finlandia, Hong Kong SAR oraz Luksemburg.

Knight Frank LLP z siedzibą w Londynie jest doradcą w zakresie nieruchomości. Zatrudnia powyżej 25 tys. pracowników w 600 biurach w 60 krajach.

@bankier_pl

fos/ mick/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFilmy i seriale o oszustach. Dlaczego kochamy (anty)bohaterów?
Następny artykułKobieta straciła ponad 270 tysięcy złotych