A A+ A++

Międzynarodowy Sąd Apelacyjny utrzymał decyzję sędziów Formuły E, a wraz z nią dyskwalifikację Portugalczyka z I E-Prix Misano, w którym przed otrzymaniem kary uplasował się na najwyższym stopniu podium.

Antonio Felix da Costa czekał na pierwszą wygraną od E-Prix Kapsztadu 2023 oraz pierwsze podium od Portland. Po koszmarnym początku sezonu 2024, w Japonii otarł się o czołową trójkę, zajmując piąte miejsce. Chociaż już w następnym wyścigu przeciął linię mety jako pierwszy, sędziowie nałożyli na niego dyskwalifikację i odebrali mu triumf.

Przyczyną decyzji była sprężyna amortyzatora pedału gazu, którą sędziowie znaleźli podczas inspekcji samochodu. Była ona zgodna z regulaminem bolidów drugiej generacji, a nie jak powinna trzeciej.

Oliver Rowland, Nissan Formula E Team, 2nd position, Antonio Felix da Costa, Porsche, 1st position, Jake Dennis, Andretti Global, 3rd position, on the podium

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Niemiecki konstruktor natychmiast złożył zamiar odwołania się, a sprawa trafiła do ICA (International Court of Appeal – Międzynarodowego Sądu Apelacyjnego) 7 czerwca, półtora miesiąca po wyścigu. Nieco ponad dwa tygodnie później odwołanie zostało rozpatrzone negatywnie.

Głównym argumentem zespołu i podstawą do rozpoczęcia procesu był fakt, iż część była wykorzystywana w samochodach drugiej generacji, a następnie została usunięta z nowego katalogu elementów na sezon 2022-23.

Argumentowano również, że „w trakcie żadnej poprzedniej kontroli zespół nigdy nie został ukarany za używanie nieprzepisowej sprężyny, a sprawdzenie wszystkich elementów przed wyścigiem było niemożliwe”. Jak wynika z dokumentów sądowych, nie miało to również przynieść żadnych korzyści.

Sąd zauważył jednak, że „obowiązek przestrzegania przepisów technicznych i odpowiedzialność wynikająca z ich nieprzestrzegania spoczywa wyłącznie na uczestnikach”. Zaznaczono również, że Porsche nie przedstawiło „żadnych dowodów na to, aby personel techniczny FIA sprawdzał wcześniej konkretną sprężynę i przyznał, że jest zgodna z przepisami”.

TAG Heuer Porsche Formula E Team nielegalnie korzystał z niej przez ponad półtora roku, zanim zostało to zauważone przez sędziów na Misano World Circuit. Da Costa finalnie zwyciężył cztery wyścigi później i tym razem wygrana nie została mu odebrana.

Mistrz Świata z sezonu 2019-20 zajmuje obecnie siódme miejsce w klasyfikacji kierowców i otwiera grono zawodników, mających jedynie matematyczne szanse na mistrzostwo. W klasyfikacji zespołów Porsche jest praktycznie pewne zajęcia drugiego miejsca.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnalazły się faktury w Orlenie. Wiemy, ile spółka wydała na detektywów
Następny artykułKamienne kręgi w Norwegii to niezwykłe cmentarzysko dzieci sprzed naszej ery