Poranny handel na międzynarodowym rynku walutowym zdominowany został przez dolara australijskiego. Wyższy od oczekiwań odczyt inflacji za maj zmienił wyceny implikowanej ścieżki stóp procentowych Banku Rezerw Australii. Oczekiwane teraz przez rynek bardziej zachowawcze stanowisko względem ewentualnego luzowania warunków monetarnych wznosi AUD w stosunku do innych walut na tygodniowe szczyty. Inflacja CPI z Australii wyniosła 4%, podczas gdy oczekiwano 3,8% wobec 3,6% poprzednio.
Uważamy, że bank centralny prawdopodobnie utrzyma stopy na wysokim poziomie przez dłuższy czas, mimo iż na rynku wyceniono dzisiaj, że z 50% prawdopodobieństwem możemy spodziewać się nawet jeszcze jednej podwyżki o 25 punktów bazowych. W dalszym okresie presję na spadek tempa inflacji powinien wywierać wcześniej wspomniany efekt bazy. Wyjątkiem w tym wymiarze mógłby być natomiast podobny bądź jeszcze wyższy odczyt za czerwiec, wtedy szansa na faktyczną podwyżkę byłyby relatywnie duże. Ostatnie oświadczenie RBA w sprawie prognoz polityki pieniężnej, na podstawie których bank zdecydował się utrzymać stopy procentowe bez zmian na posiedzeniu w dniach 6-7 maja, przewidywało przyspieszenie inflacji do 3,8% w II kw. 2024 roku z 3,6% w I kw. 2024 roku.
Oprócz wcześniej wspomnianego dolara australijskiego na szerokim rynku nieco lepiej radzi sobie również dolar amerykański. Pod większą presją natomiast notowane jest natomiast euro. Polski złoty traci dzisiaj o poranku. Za dolara zapłacimy obecnie 4,0264 zł, za euro 4,3025 zł, za franka 4,4939 zł, a za funta 5,1021 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS