Słowacy zorganizowali obławę na rannego niedźwiedzia w pobliżu granicy z Polską i Czechami. U naszych południowych sąsiadów może zostać zabity, szansę na przeżycie ma w Polsce.
Od tygodnia w okolicach miejscowości Stranavy – niedaleko Żyliny, na północnym-zachodzie Słowacji – trwa obława na niedźwiedzia, który miał zostać postrzelony przez grzybiarza z pistoletu. Po wystrzale niedźwiedź uciekł, nie wiadomo dokładnie, jakich obrażeń doznał.
Szukają go słowackie patrole, obawiając się, że po zranieniu zwierzę może być agresywne. Mężczyzna twierdzi, że strzelając działał w samoobronie – drapieżnik zaatakował go, kiedy znajdował się poza wyznaczonymi szlakami turystycznymi, szukając występujących wiosną grzybów w gęstym lesie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS