Zasłużona dla sportu, włoska marka po włączeniu do Grupy Stellantis chce się odrodzić. Po ponad dekadzie przedstawiono nowy samochód – czwartą generację modelu Ypsilon, która jest w pełni elektryczna.
Teraz zapowiedziano także wskrzeszenie symbolu HF. To akronim od High-Fidelity. Tak na początku lat 60. ubiegłego stulecia nazwano klub, do którego wstąpić mogli ci, którzy kupili przynajmniej sześć nowych Lancii.
W 1963 roku Cesare Fiorio stał za powstaniem HF Lancia Racing Team. W pierwszej wersji logotyp zawierał duże białe litery H i F oraz cztery słonie i pojawił się na rajdowej Fulvii. Akronim HF towarzyszył także modelom Stratos oraz kolejnym ewolucjom Delty. Z czasem przy literach zagościł tylko jeden czerwony słoń.
Zmienione HF, uwspółcześnione jak podkreśla producent, pojawi się w przyszłym roku wraz z mającym sportowy charakter i zwiększone osiągi modelem Ypsilon HF. Seria HF ma być kontynuowana także przy okazji kolejnych nowych konstrukcji od Lancii.
Lancia HF logo
Autor zdjęcia: Lancia
Wraz z pojawieniem się na początku roku zapowiedzi Ypsilona włoskie media spekulowały o możliwym powrocie marki do rajdów. Mówiono nawet o rychłym przygotowaniu auta grupy Rally2 (w oparciu o istniejącego Citroena C3 Rally2), a w dalszej perspektywie także zaangażowaniu w królewską klasę.
Chociaż po tamtych rewelacjach na próżno było szukać jakiegokolwiek potwierdzenia ze strony przedstawicieli marki, informacja o wskrzeszeniu HF pozwala sądzić, że Lancia faktycznie myśli o powrocie do rajdów, choć skala zaangażowania pozostaje nieznana.
Markku Alen, Ilkka Kivimaki, Lancia Stratos
Autor zdjęcia: Motorsport Images
Przy okazji komunikatu związanego z HF, Luca Napolitano, dyrektor generalny Lancii, przekazał:
– Po prezentacji nowej Lancii Ypsilon, pierwszego samochodu zupełnie nowej ery naszej marki, dziś robimy kolejny krok naprzód w drodze do Odrodzenia, aby podkreślić najbardziej brutalną i radykalną duszę marki oraz jej zaangażowanie i oddanie modelom o zwiększonych osiągach.
– Czy wrócimy do rajdów? Pracujemy nad tym.
Lancia z oficjalnym zespołem obecna była w światowym czempionacie do początku lat 90. XX wieku. Szczególnie pełny sukcesów jest rozdział historii Delty, której różne ewolucje dały marce sześć producenckich laurów z rzędu (1987-1992).
Trudno w tej chwili ferować, jak i kiedy Lancia mogłaby wrócić do rajdów. Włoskie źródła nie wskazują, aby projekt Rally2 był w najbliższej przyszłości realny. Szybsze i prostsze w realizacji byłoby zaangażowanie w dolną część rajdowej drabinki, która w obliczu ostatnich działań FIA wydaje się mieć dużo stabilniejsze podstawy. Mowa o grupie Rally4. Grupa Stellantis ma w niej już dwóch przedstawicieli: Peugeota 208 Rally4 oraz Opla Corsę Rally4. Oba samochody oparte są na tej samej platformie, wykorzystując najważniejsze wspólne elementy (silnik, skrzynia biegów, koncepcja zawieszenia).
„Rebranding” lub dołączenie do 208 oraz Corsy wydaje się być dla Lancii najprostszą drogą na powrót do rajdów w stosunkowo krótkiej perspektywie czasowej. Większą przeszkodą może być konieczność promocji elektrycznego samochodu, poprzez jego wersję wyposażoną w silnik spalinowy, stanowiący obecnie napęd dla każdej grupy od Rally5 do Rally2. FIA dopiero zapowiedziała stworzenie kategorii elektrycznej „przy najbliższej możliwej okazji”, bez podawania konkretnego terminu. Pośrednim rozwiązaniem dla Lancii mógłby być puchar elektrycznego Ypsilona, wzorowany na tym organizowanym przez Opla na niemieckich odcinkach specjalnych.
Polecane video:
Oglądaj: Rally Costa Brava 2024
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS