Po Ameryce Północnej i Południowej oraz Afryce przyszedł czas na Amerykę Centralną. Kamil Knapczyk z Chrzanowa wkrótce wyruszy na rowerze przez region, gdzie na podróżników czyhają rozmaite niebezpieczeństwa.
Kamil Knapczyk podczas wyprawy w Afryce. FOT. UDOSTĘPNIONE PRZEZ KAMILA KNAPCZYKA
Tym razem zdecydował się wybrać do Ameryki Centralnej. Zamierza odwiedzić osiem państw. 10 stycznia wyruszy z Meksyku i potem pojedzi przez Belize, Gwatemalę, Salwador, Honduras, Nikaraguę, Kostarykę, aż do Panamy.
– Z racji tego, że Ameryka Centralna nie należy do najbezpieczniejszych regionów świata, sprawdziłem też mapę niebezpiecznych miejsc, które lepiej omijać. Kilka lat temu zdarzyła się taka sytuacja, że rowerzysta wjechał w Meksyku w region opanowany przez kartel narkotykowy. Skończyło się na tym, że ucięli mu głowę. Osoby, które były w Ameryce Centralnej, mówiły mi, że nigdzie nie spotkały tak życzliwych ludzi, ale jest też procent takich, którzy chcą nas okraść lub zrobić nam krzywdę. Porównują zwiedzanie tego regionu do gry w rosyjską ruletkę. Jeśli będziesz miał szczęście, to przejedziesz bezpiecznie i pozostaną tylko dobre wspomnienia – mówi Kamil Knapczyk.
Rozmowę z Kamilem Knapczykiem możecie przeczytać w najnowszym, 1. numerze „Przełomu” dostępnym w wersji papierowej i elektronicznej (na platformie e-prasa i e-Kiosk.pl).
Jego eskapadę będziecie mogli śledzić na bieżąco na stronie na Facebooku – Kamil Knapczyk – On The Road Again oraz na Instagramie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS