Początek nowego roku na rynku ropy naftowej jest mało wyrazisty. Dzisiaj rano notowania ropy zniżkowały, jednak później nadrobiły spadki, co składa się póki co na relatywnie neutralne nastroje i wyczekiwanie na kolejne impulsy. Cena ropy WTI przekracza 80 USD za baryłkę, a notowania ropy Brent poruszają się w okolicach 86 USD za baryłkę.
Gorsze dane makro zresztą widać jak na dłoni. Wczoraj pojawiła się seria odczytów indeksów PMI w niektórych krajach azjatyckich i europejskich – w większości odczyty te nie przekraczały 50 pkt., spełniając niewygórowane oczekiwania. Dzisiejszy, poranny odczyt dla Chin, był jedynie symbolicznie wyższy od oczekiwań. Wyniósł on 49 pkt., czyli utrzymał się poniżej bariery 50 pkt., wyznaczającej granicę między wzrostem a spadkiem aktywności sektora przemysłowego.
Dziś w Chinach dodatkowo pojawiły się informacje o zwiększonych limitach na eksport produktów petrochemicznych z Chin. Ta informacja rozbudziła spekulacje, że zmiana ta wynika z oczekiwań słabszego popytu wewnętrznego na paliwa w kolejnych miesiącach.
Ogólnie, nastrojami na rynku ropy naftowej rządzą obecnie głównie spekulacje dotyczące popytu na ten surowiec. Kwestie podażowe zeszły już na dalszy plan, bowiem zostały w dużym stopniu już uwzględnione w cenach.
ZŁOTO
Wystrzał w górę notowań złota.
Notowania złota rozpoczęły bieżący rok silnym wzrostowym akcentem. Cena tego kruszcu dzisiaj rano pnie się w górę o 1,5% i obecnie przekracza 1850 USD za uncję. To najwyższy poziom cen złota od pół roku.
Ruch ten wynika przede wszystkim ze wzrostu nastawienia risk-off wśród światowych inwestorów ze względu na obawy o recesję – jednak warto mieć na uwadze fakt, że zwyżka ta ma miejsce przy niewielkim wolumenie, co sprawia, że ma ona mało istotną wymowę.
W tym tygodniu inwestorzy na rynku złota wyczekują przede wszystkim środowej publikacji protokołu z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Inwestorzy będą w nich wypatrywać przede wszystkim wskazówek dotyczących możliwego złagodzenia polityki monetarnej przez Fed. Póki co instytucja ta ma jastrzębie nastawienie i zapowiada dalsze podwyżki stóp procentowych, jednak wielu inwestorów oczekuje, że już w tym roku spowolnienie gospodarcze w USA zmusi Fed do zmiany podejścia.
Jakiekolwiek sugestie związane z możliwością tzw. pivotu Fed zadziałałyby na ceny złota pozytywnie, bowiem w 2021 roku spadki na tym rynku wynikały głównie z siły amerykańskiego dolara, napędzanej jastrzębim nastawieniem Rezerwy Federalnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS