A A+ A++

Już od dłuższego czasu wiadomo, że proceder wydobywania kryptowalut wpływa na ceny oraz dostępność sprzętu na rynku. Odbija się to na graczach, dla których budowa własnego peceta staje się coraz większym wyzwaniem. Do tej pory nie wiedzieliśmy jednak, jak duża jest skala wykupowania sprzętu przez „górników” oraz spekulantów. Dzięki Jon Peddie Research w końcu dysponujemy taką wiedzą.

Amerykańska firma konsultingowa przeprowadziła badania mające na celu określenie skali problemu. Dzięki stworzeniu specjalnego modelu, możliwe było określenie, ile kart graficznych trafiło w ostatnim czasie do „górników” oraz osób zamierzających odsprzedać je po wzroście ich cen. Okazuje się, że w pierwszym kwartale 2021 roku trafiło do nich nawet 25% wszystkich GPU. Liczba ta przekłada się na około 700 tysięcy kart graficznych z wyższej i średniej półki. Ich łączny koszt mógł wynieść nawet 500 milionów dolarów.

Biorąc pod uwagę tak dużą skalę procederu, dalsze utrzymywanie się wysokich cen oraz braki na rynku nie wydają się niczym dziwnym. Niestety na razie nic nie zwiastuje zmiany tego trendu. Oprócz kryptowalut na rynek w dużej mierze wpłynęła bowiem także pandemia oraz przerwanie międzynarodowych łańcuchów dostaw. Na powrót do normalności musimy więc jeszcze poczekać.

700 tys. kart graficznych trafiło do kopaczy kryptowalut i scalperów na początku 2021 - ilustracja #1

Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – GRYOnline Technologie, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWkrótce wielki remont Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Policjanci rozpoczęli przeprowadzkę
Następny artykułKontakt szybszy, wygodny i bezpieczny – 7 mln indywidualnych kont klientów ZUS