Lesley Maxwell w mediach nazywana jest “fit babcią”. Przygodę z treningami na siłowni rozpoczęła stosunkowo późno, bo w wieku 40 lat. Od tego czasu nabrała jednak doświadczenia i stała się popularną trenerką personalną.

Tylko na Instagramie obserwuje ją ponad 130 tys. użytkowników. Australijka święci triumfy również na scenie kulturystyki i fitness. Okazuje się, że w dorobku ma już ponad 30 wygranych zawodów.

Maxwell jest bardzo aktywna nie tylko w życiu, ale i w mediach społecznościowych. Często wrzuca do sieci zdjęcia z siłowni, prezentując swoje okazałe mięśnie. Tym razem zrobiła selfie, na którym widać jej potężne tricepsy, bicepsy i wyżyłowane ramiona.

Przy okazji podzieliła się historią ze swojego dzieciństwa. “Pamiętam jak byłam nastolatką i mama powiedziała, że nasza rodzina zawsze ma grube ramiona i powinniśmy je zakrywać. Postanowiłam w to nie wierzyć i nadal nie wierzę (…) Dbaj o swoje niesamowite ciało, a ono będzie dbać o ciebie” – napisała Maxwell.

Pod wpisem od razu pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. “Piękna jak zawsze, proszę nie zakrywaj ramion”, “Nie ma słów, by opisać to, jaka jesteś piękna”, “Absolutnie oszałamiająca” – czytamy.