A A+ A++

Przez trzy lata, licząc od wybuchu pandemii, przeprowadzono ogromną liczbę badań socjologicznych, które konsekwentnie potwierdzają, że ludzie oczekują utrzymania na stałe możliwości pracy zdalnej z kilku ważnych powodów: ułatwia ona zachowanie większej równowagi między życiem prywatnym i zawodowym (oczywiście, jeśli umiemy postawić granice między tymi dwoma obszarami), pozwala efektywniej wykorzystać czas, zmniejsza zagrożenie wypaleniem zawodowym i pozwala na większą autonomię. Gdyby teraz pracownicy mieli stracić możliwość pracy zdalnej, ponad połowa (54 proc. według Instytutu Gallupa) odeszłaby z obecnego miejsca zatrudnienia do innego, gdzie elastyczność w zakresie miejsca pracy jest większa. Bez opcji pracy zdalnej trudniej też dziś pozyskać nowych ludzi. Zgodnie z wynikami badania firmy McKinsey, przeprowadzonego wśród 25 tys. pracowników z różnych branż, elastyczność jest trzecim najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przy wyborze nowego pracodawcy. Ważniejsze są tylko lepsza płaca i większe możliwości rozwoju kariery. Dostępność pracy zdalnej wpływa więc mocno na markę pracodawcy. Gdy alternatywą jest praca o podobnym wynagrodzeniu, elastyczność staje się kluczowa.

Czytaj też: Praca zdalna ważniejsza od pieniędzy. Pracownicy godzą się nawet na niższą pensję, byle móc pracować z domu


Chcemy utrzymać na stałe możliwość pracy zdalnej, bo ułatwia ona zachowanie większej równowagi między życiem prywatnym i zawodowym, pozwala efektywniej wykorzystać czas, zmniejsza zagrożenie wypaleniem zawodowym.

Fot.: Getty Images

Praca zdalna czy hybrydowa jest cenna nie tylko z punktu widzenia pojedynczych osób, ale przynosi wiele dobrego całym organizacjom. Sprawia przede wszystkim, że pracodawcy mogą teraz zatrudniać ludzi z dowolnego miejsca na świecie. Mają dużo lepszy dostęp do talentów. Szczególnie skorzystały na tym małe i średnie przedsiębiorstwa, którym w przeszłości trudno było konkurować o najlepszych pracowników z większymi organizacjami. Kolejnym pozytywnym efektem jest wzrost produktywności. I choć jej badania dla pracowników zdalnych przynoszą sprzeczne wyniki (część wykazuje jej spadek, część wzrost, a wahania sięgają kilkudziesięciu procent), ostatecznie, gdy spełnionych jest kilka warunków, produktywność wzrasta. Nick Bloom, ekonomista związany z Uniwersytetem Stanforda, ekspert w dziedzinie pracy zdalnej, uważa, że zależy to bardzo od podejścia pracodawcy. Gdy dostępna jest odpowiednia infrastruktura i narzędzia do komunikacji, zarządzanie jest skoncentrowane na celach, a nie sposobi … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPod podłogą domu Waszyngtona znaleziono dwie butelki wina sprzed 250 lat
Następny artykułTak wygląda nowy wiadukt nad linią kolejową między Bydgoszczą a Trójmiastem [ZDJĘCIA]