4 błędy zdrowotne, które popełniłeś w ciągu ostatniej godziny

Robimy to nieświadomie wiele razy w ciągu dnia. Dotykamy czoła, policzków, ust. Co w tym groźnego?

Rękoma dotykamy powierzchni, na których jest wiele zanieczyszczeń i bakterii –  klawiatura komputera, klamka w biurze, drzwi toalety czy uchwyt w autobusie. Dotykając potem twarzy, nieświadomie je przenosimy, a niekiedy nawet wcieramy w skórę. Czym to grozi? Przede wszystkim możemy szybciej zarazić się grypą, czy inną infekcją. Zwiększamy również ryzyko pojawienia się na twarzy wysypki, pryszczy lub trądziku mechanicznego.

Niestety, wielu z nas prowadzi siedzący tryb życia. Do pracy dojeżdżamy samochodem, a później przez dłuższy czas nie ruszamy się sprzed biurka. Niestety – odbija się to na naszym zdrowiu. Ryzyko nadwagi, problemy z krążeniem czy stawami to tylko niektóre ze skutków ciągłego siedzenia. Nawet jeżeli systematycznie ćwiczymy, nie jesteśmy w stanie wyeliminować skutków braku ruchu przez większą część dnia.

Warto wstać zza biurka co 30-60 minut, nawet w celu rozprostowania kończyn czy rozciągnięcia się. Jeszcze lepsze efekty uzyskamy, jeżeli w czasie tej przerwy zejdziemy piętro niżej lub chociaż przejdziemy się po biurze.

Nie jest ważne, czy jest to marchewka, jakiś owoc, orzechy, czy czekolada – jedząc przy biurku, jednocześnie pracując, zjadamy dużo więcej kalorii, niż skupiając się jedynie na jedzeniu. Potrzebujemy dłuższego czasu, aby osiągnąć uczucie sytości, więc zjadamy coraz więcej.

Spożywając posiłki przed komputerem, częściej decydujemy się na przekąski, które zastępują nam normalny posiłek. Odbija się to na wadze i zdrowiu.

Musisz dokończyć maila, wykonać jeszcze jeden telefon, jeszcze dwa kliknięcia myszką i  nie możesz odejść od komputera? Okazjonalne wstrzymanie moczu o kilka minut nie jest niczym złym. Problem pojawia się, jeżeli dzieje się tak regularnie. Może to powodować problemy z pęcherzem i drogami moczowymi – infekcje, zapalenia, a nawet kłopoty z utrzymaniem moczu.