A A+ A++

Po kompletnie niemiarodajnym pierwszym treningu stawka liczyła na powetowanie wszelkich strat podczas popołudniowej próby. Ponownie jednak pogoda nie była jej sprzymierzeńcem, ponieważ opady deszczu nasiliły się w okolicach początku sesji. Mimo to kierowcy tłumnie ruszyli na trasę po otwarciu alei serwisowej.

Wszystko oczywiście po to, aby nabić kilometry na gładkim ogumieniu, ale ze względu na śliską nawierzchnię początkowo nie mieli szans na ustanowienie szybkich czasów. Próbowali je kręcić Lewis Hamilton i Pierre Gasly. O ile Francuz zdołał przejechać kilka mocniejszych kółek, o tyle Brytyjczyk przekonał się o trudach zdradliwych warunków, nie miesząc się w torze w okolicach nawrotu.

Charles Leclerc od razu wyruszył na tor z przejściowymi oponami i ta sprawa zainteresowała sędziów. Jak się okazało, Ferrari zdecydowało się na taki wyjazd jeszcze przed wydaniem komunikatu o mokrej nawierzchni i z tego czynu będzie tłumaczyć się po sesji.

“Popisy” Gasly’ego, który zdołał przebić nawet czas Lando Norrisa z porannych zajęć, zachęciły innych kierowców do podobnych prób na slickach. Przed upływem kwadransa wszyscy kierowcy – z wyjątkiem Maxa Verstappena i Zhou Guanyu – zaliczyli okrążenie na gładkich mieszankach, a najlepszą próbę wykonał Fernando Alonso.

W kolejnych minutach Hiszpan tylko śrubował swój wynik, chociaż deszcz wcale nie ustawał. W międzyczasie Kevin Magnussen wywołał chwilową żółtą flagę w 2. sektorze, a sam Fernando narzekał przez radio na zachowanie Leclerca. Chwilę później Monakijczyk wyprzedził zawodnika Astona Martina i to na pośredniej mieszance, ale też równie szybko został skontrowany.

Z każdą sekundą kierowcy coraz śmielej poczynali sobie na kanadyjskim owalu. Jedynie nie mógł tego robić Verstappen, który z powodu problemów z elektryką musiał wysiąść ze swojego RB20. Mimo to Holender nie stracił za wiele, ponieważ po upływie 30 minut cała stawka zjechała do boksu. Był to efekt coraz intensywniejszych opadów.

Po chwili wytchnienia zawodnicy powrócili na trasę, aczkolwiek już na przejściowym ogumieniu. Warunki były zdecydowanie bardziej zdradliwe, o czym świadczyły przeróżne ich przygody. Leclerc obrócił się m.in. w nawrocie, a Norris nie zmieścił się w szykanie kończącej okrążenie i przy okazji nie dostosował się do wytycznych dyrektora wyścigowego.

Gorsze warunki w końcówce zajęć poskutkowały brakiem przetasowań w stawce. Najlepszy rezultat pozostał zatem przy nazwisku Alonso, który wyprzedził George’a Russella oraz Lance’a Strolla. Z wiadomych powodów trudno jednak uznać te wyniki za miarodajne.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKard. Grzegorz Ryś pierwszym laureatem Nagrody Kopernikańskiej Fides et Ratio
Następny artykułEMPLOCITY: Zmiany w składzie Rady Nadzorczej