A A+ A++

Dzień dobry Dziewczynki i Chłopcy. Pogodnego dnia i pogody ducha Wam i Waszym Bliskim życzymy!

Temat  dnia:

W płaczu nie ma nic złego

 

Zadania:

 

1.         Obejrzyj film pt. „Przyjaźń”.  Zwróć szczególną uwagę  na główną bohaterkę, z kim i w jaki sposób się bawiła? Czy tak samo bawią  się dzieci w Twojej grupie w przedszkolu? https://www.facebook.com/100002588709428/videos/2551822188247380

 

Rodzic zachęca dziecko do dzielenia się wrażeniami po obejrzeniu filmu: Jak zachowywały się dzieci wobec nowego kolegi? Jak czuł się chłopiec w nowej klasie? Co zrobiła główna bohaterka filmu? Jak myślicie jak czuł się niepełnosprawny chłopiec podczas „zabaw” z dziewczynką?

 

lub

 

Posłuchaj  fragmentu opowiadania R. Piątkowskiej Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie rozmowa na temat opowiadania .

 

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie (fragment)

Renata Piątkowska

 

– No, Łukasz, co z tobą? – Babcia podeszła do wnuczka, który zwinął się w kłębek na kanapie,

i pogłaskała go po głowie.

– Babciu, przecież ty wiesz, że ja się nauczyłem tego wiersza. Umiałem go! Jeszcze wczoraj

mówiłem go z pamięci bez jednego błędu!

– To prawda – przyznała babcia.

– No widzisz. A na występie, gdy przyszła moja kolej, wszystko zepsułem. Początkowo szło

mi nawet dobrze. Gdy powiedziałem jedną linijkę, zaraz wiedziałem, jak zaczyna się następna.

Aż doszedłem do miejsca, w którym Słoń Trąbalski pozapominał imiona swoich dzieci, żony,

a nawet własne. Wybrał się więc do doktora, adwokata, szewca i rejenta, lecz nie pamiętał, o co mu chodzi. Powiedziałem słowa: „Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem, może kto z panów

wie, czego chciałem?”. I tu koniec. Nie wiedziałem, co dalej. Nie mogłem sobie przypomnieć, jak zaczyna się następna zwrotka. Zapomniałem, jak się nazywam. W głowie miałem pustkę. – Widać było, że Łukasz bardzo przeżywa swój nieudany występ.

– Wiem, że nauczyłeś się tego wiersza, ale dopadła cię trema. To się zdarza nawet prawdziwym

aktorom na scenie – pocieszała babcia.

– Nie wyszło mi z tym wierszem, ale największą przykrość zrobił mi Witek – rozżalił się

Łukasz.

– A co on ma z tym wspólnego? – spytała babcia.

– Witek przepytywał mnie z tego wiersza przed występem, a potem siedział w pierwszym

rzędzie i miał trzymać za mnie kciuki. I kiedy na scenie zapomniałem, co mam dalej mówić,

na sali zapadła cisza. Przeciągała się coraz bardziej, a ja byłem coraz bardziej przerażony. Szukając ratunku, spojrzałem na Witka. Myślałem, że może mi podpowie, jak zaczyna się następna zwrotka. A wtedy Witek zaczął się ze mnie śmiać. Pokazał na mnie palcem i zawołał:

– Mówi wiersz o zapominalskim słoniu, a sam zapomniał, jak ma być dalej. Łukasz Trąbalski,

zapominalski! Ha-ha-ha! – Witek śmiał się głośno i złośliwie, a razem z nim cała sala. Ten

śmiech słyszałem nawet za kulisami. Nigdy mu tego nie zapomnę. Przyjaciel się tak nie zachowuje – stwierdził Łukasz z żalem.

– No cóż, jak mówi przysłowie, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ty, będąc

w kłopocie, zawiodłeś się na swoim przyjacielu, ale nie zawsze tak bywa. Trudna sytuacja może

być okazją, aby ktoś poznał nas z najlepszej strony.

 

Rodzic  zachęca dziecko do dzielenia się wrażeniami po wysłuchaniu opowiadania: Jak miał na imię bohater opowiadania? Co mu się przytrafiło? Na czyją pomoc liczył Łukasz? Jak myślicie, jak się wtedy czuł? Co oznacza przysłowie Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie? Co mogłoby pomóc poprawić nastrój Łukaszowi? Czy wy też kiedyś byliście w podobnej sytuacji?

 

2.   Origami – składanie żabki.  Z dowolnej kartki papieru złóż żabkę według wzoru: https://www.youtube.com/watch?v=dR-7y-z6GQc     lub wykonaj inne składane zwierzątko, które chciałbyś podarować nowemu koledze w grupie; zrób koniecznie zdjęcie i prześlij do nas.

 

3.   Praca z KP4.21a – rysowanie propozycji pomocy innym;

4.   Praca z KP4.21b – pisanie po śladzie wyrazów, które odpowiadają stanom emocjonalnych osób na ilustracjach;

 

5.   „Piłka ciężka jak kamień” – zabawa ruchowa dla całej Rodzinki; przybory : piłka. Uczestnicy zabawy stają  obok siebie. Rodzic  podaje dziecku  piłkę i mówi: Podaję ci ciężki kamień. Uważaj, nieś go powoli i nisko, by nie spadł ci na stopę. Dziecko przekazuje piłkę w taki sposób, jakby naprawdę była ciężkim kamieniem. Kolejne propozycje: Podaję piłkę jak lekkie piórko, Podaję piłkę jak gorące jajko, Podaję piłkę jak delikatny wazonik itp. Uczestnicy przekazują  sobie piłkę do wyczerpania pomysłów.

 

DOBREGO SŁONECZNEGO WTORKU!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJ. Międlar: Recenzuję film o pedofilii wśród księży „Zabawa w chowanego” [WIDEO]
Następny artykułJak Pabianice opłakiwały marszałka Józefa Piłsudskiego