A A+ A++

Bitwa o Lisiczańsk powoli, ale nieubłaganie zbliża się ku niepomyślnemu rozstrzygnięciu. Kleszcze wokół miasta zaciskają się z obu stron. Przyczółek prywillski, o którym pisaliśmy w poprzednim sprawozdaniu, rozszerza się na południe i objął wczoraj wieś Szypyliwka. Obecnie zbliża się do Biłohoriwki – tej samej, pod której klęską zakończyła się poprzednia operacja ofensywna w tym regionie – i zagraża drodze z Siewierska do Lisiczańska. Jeśli Rosjanie ją przetną, Lisiczańsk będzie odcięty. Ukraińcy oczywiście doskonale zdają sobie z tego sprawę. Nieoficjalnie wiadomo, że wycofano już większość garnizonu Lisiczańska i pozostawiono jedynie pododdziały osłonowe mające wykonywać zadania opóźniające.

Serhij Hajdaj, głowa administracji wojskowej obwodu ługańskiego, informuje, że wczoraj odparto dwa duże rosyjskie ataki – jedno pod Werchniokamjanką, a drugie w pobliżu żełatynowoho zawodu, czyli fabryki żelatyny na południowych obrzeżach miasta. Niemniej upadek Lisiczańska jest już tylko kwestią czasu – nie więcej niż kilku dni, być może już tylko dzisiejszego dnia. Nauczeni bolesnym doświadczeniem z Siewierodoniecka, Ukraińcy nie będą zostawiać odwrotu na ostatnie godziny.

Najeźdźcy wciąż starają się przeć na południe na kierunku Izium–Słowiańsk i w ogóle im to nie wychodzi. Ukraińska obrona jest tam dobrze zorganizowana i mało wrażliwa na ogień artyleryjski, toteż mimo silnego wsparcia lotniczego (i użycia amunicji zapalającej na bazie białego fosforu) Rosjanie tkwią w miejscu. Tymczasem ukraiński klin na zachód od Iziumu i na północ od Wełykiej Komyszuwachy wciąż grozi destabilizacją natarcia na Słowiańsk. Nie może być mowy o zamknięciu Rosjan w kotle, ale klin ten stwarza poważne zagrożenie dla zaplecza logistycznego.

Tymczasem na południu kraju, rzec by można Ukraińcy udają Rosjan (tylko bez mordowania cywilów) – na odcinku chersońskim to okupanci przygotowali doskonałe pozycje obronne, których nie da się zaatakować bez uprzedniego wymłócenia przez artylerię. No więc Ukraińcy młócą. Niestety ukraiński sztab generalny utrzymuje ścisłą blokadę informacyjną tego odcinka, więc nie da się szczegółowo określić, jaki jest skutek tej młócki.


17.51: Między Prywillą a Kreminną, na północny zachód od Lisiczańska, zauważono kolejny rosyjski most pontonowy.

17.35: Dane o pożarach z systemu satelitarnego FIRMS sugerują, że na terenie Lisiczańska nie toczą się już żadne walki i że linia frontu przesunęła się na zachód.

16.41: Ukraiński Interfaks podaje, że ponad 10 tysięcy mieszkańców i mieszkanek Mariupola przebywa obecnie w więzieniach tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej. Znane są cztery takie placówki – dwie w Ołeniwce, po jednej w Doniecku i Makiejewce – w których więźniowie przetrzymywani są w ciasnych celach bez normalnego dostępu do wody i żywności. Nie ma też oczywiście żadnej opieki lekarskiej, za to normą są tortury.

16.18: Zniszczenia w Siewierodoniecku.

16.10: Według nieoficjalnych informacji wczoraj poległ brazylijski ochotnik walczący w ukraińskich siłach zbrojnych. To już drugi Brazylijczyk, który oddał życie w obronie Ukrainy. Pierwszy, 43-letni André Hack Bahi, zginął na początku czerwca.

15.48: W Petersburgu kilka dni temu widziano pociąg z ciężkimi haubicami 2S7M Małka i moździerzami 2S4 Tiulpan kalibru 240 milimetrów.

15.20: Zakończono rozbiórkę zniszczonej części centrum handlowego Amstor w Krzemieńczuku, zniszczonego przez Rosjan 27 czerwca. Obecny bilans to dwadzieścia jeden ofiar śmiertelnych i sześćdziesiąt sześć rannych.

14.58: Mamy pierwszy dowód używania przez Ukrainę amunicji artyleryjskiej Bofors/Nexter Bonus. Pociski tego typu zawierają w sobie dwa podpociski z czujnikami podczerwieni, mogące razić albo ten sam cel dwa razy, albo niezależnie dwa różne cele. Od podobnej niemieckiej amunicji SMArt 155 (Suchzünder Munition für die Artillerie) Bonusy różnią się tym, że ich podpociski używają małych powierzchni aerodynamicznych, podczas gdy podpociski SMArtów opadają ze spadochronami.

14.41: Poniższe nagranie wykonano dziś w lisiczańskim parku miejskim przy pomniku uczestników Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Park znajduje się w północnej części Lisiczańska (tutaj można obejrzeć to miejsce w mapach Google). W tym kontekście upadek miasta za kilka dni, o którym pisaliśmy wyżej, to scenariusz nadmiernie optymistyczny. Nie bardzo wiadomo, co się dzieje w południowej połowie Lisiczańska, chociaż dochodzą informacje, że Rosjanie posuwają się naprzód ze wsparciem „ciężkich miotaczy ognia” TOS-1A.

Pozostaje faktem, że taka śmiałość okupantów dowodzi, iż nie ma tam już zorganizowanej obrony i być może nawet ostatnie pododdziały osłonowe wycofały się na zachód. Zwraca jednak uwagę to, że wbrew przewidywaniom niektórych analityków Lisiczańsk najwyraźniej zdobywany jest od północy, a nie od południa.

14.30: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że rozbito rosyjską siatkę szpiegowską w obwodzie kijowskim przekazującą Rosjanom informacje między innymi o ruchach ukraińskich oddziałów, a także o sytuacji politycznej i społecznej w regionie. Siatką kierowała dyrektorka jednej ze stołecznych szkół. Rosjanie obiecali jej stanowisko szefowej resortu edukacji w przyszłym prorosyjskim rządzie podbitej Ukrainy.

14.18: Odnotujmy dla porządku, że w Gdańsku od wczoraj jeden ze skwerów nosi imię Bohaterskiego Mariupola. – Dziś nie tylko oddajemy cześć bohaterskim obrońcom Mariupola, ale i deklarujemy pomoc w odbudowie miasta – mówiła na uroczystości prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz

14.10: Doniecka administracja obwodowa informuje, że wczoraj w Słowiańsku zginęło czworo cywilów. Jedna osoba cywilna straciła życie w Bachmucie.

14.01: A tu mamy nowego kandydata do medalu w rzucie wieżą.

13.50: Zniszczono kolejny rosyjski skład amunicji pod Popasną.

13.37: Poniżej jedna z pierwszych uwiecznionych na filmie (kilka dni temu) salw ukraińskich wyrzutni tego typu. W rozmowie z Washington Post jeden ukraiński artylerzysta powiedział ciekawą rzecz: podczas używania starszych (radzieckim) typów artylerii rakietowej Ukraińcy unikali strzelań, podczas których tor lotu pocisku wiódłby nad ukraińskimi miejscowościami. Ryzyko awarii pocisku i wyrządzenia krzywdy ukraińskim cywilom było zbyt duże. HIMARS nie wymusza narzucania sobie takich ograniczeń.

13.35: Amerykanie potwierdzają, że ukraińskie HIMARS-y są używane do atakowania rosyjskich stanowisk dowodzenia. Jeżeli tylko cele są poprawnie rozpoznane, oznacza to dla Rosjan ogromny kłopot ze względu na zasięg pocisków i mobilność wyrzutni.

13.28: Ukraińskie ministerstwo obrony opublikowało nagranie pokazujące użycie niemieckich PzH 2000 na froncie. W pierwszej partii Ukraińcy otrzymali dwanaście haubic tego typu, siedem z Niemiec i pięć z Holandii.

13.12: Rosjanie przeprowadzili nalot na porzuconą dwa dni temu Wyspę Węży, aby zniszczyć pozostawiony tam sprzęt. Celność taka raczej średnia.

13.05: Ukraińcy wciąż się bronią wokół Nowołuhanśkego na północnych obrzeżach Gorłówki, na brzegu Zbiornika Wuhłehirśkego. Ale i tu istnieje groźba nagłego okrążenia, praktycznie z godziny na godzinę. Na tym stosunkowo niewielkim garnizonie opiera się południowa flanka obrony Bachmutu.

Heneralnyj sztab ZSU

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonwencja Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk: skończy się PiS, skończy się drożyzna
Następny artykułVera Pauw milczała 35 lat. “Nawet najbliżsi nie wiedzieli o gwałcie”