A A+ A++

Jak informuje reporter RMF FM Maciej Pałahicki, do przekrzywienia konstrukcji doszło, gdy lina kotwiąca ratrak przygotowujący trasy narciarskie zahaczyła o metalowy stelaż dzwonu.

Kolejka na Kasprowy Wierch ma już 75 lat

Na szczycie są dzisiaj przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego, którzy oszacują skalę zniszczeń. Właściciel ratraka, Polskie Koleje Linowe, obiecuje naprawę dzwonu, gdy tylko warunki pogodowe na to pozwolą.

Bardzo nam przykro, że podczas wczesno porannych prac związanych z przygotowaniem do otwarcia trasy narciarskiej w Dolinie Goryczkowej i pomimo stosowanego zabezpieczenia doszło do przesunięcia liny kotwiącej ratrak. W ten sposób lina zabezpieczająca po przesunięciu się zahaczyła o konstrukcję dzwonu na Kasprowym Wierchu przekrzywiając ją. Konstrukcja dzwonu jest stabilna i zabezpieczona – mówi RMF FM Marta Grzywa z biura prasowego Polskich Kolei Linowych.

W tej chwili jesteśmy w trakcie ustalania wspólnie z pracownikami TPN możliwości jak najszybszego naprawienia konstrukcji i przywrócenia jej do stanu pierwotnego. Do tego czasu teren dookoła dzwonu został wydzielony zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. Przepraszamy za zaistniałą sytuację i mamy nadzieję jak najszybciej dokonać naprawy – dodaje Grzywa. 

Dzwon na Kasprowym Wierchu służył kiedyś do wskazywania zbłądzonym turystom kierunku we mgle, obecnie ma walor zabytkowy.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Szwecji bez liderów
Następny artykułKardiochirurg Mirosław G. zostawił gazik w sercu pacjenta. Sąd utrzymał w mocy wyrok skazujący