Co ma wspólnego Wielki Post i edukacja globalna?
W okresie Wielkiego Postu, który jest czasem refleksji i zatrzymania się, chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na to zagadnienie, bardzo ważne, a ciągle jeszcze mało znane. Głównym celem różnych działań podejmowanych w ramach edukacji globalnej jest zwiększenie świadomości na temat wzajemnych zależności pomiędzy Globalnym Południem (kraje Afryki, Ameryki Południowej, Azji – kraje ubogie, żyje w nich ¾ ludności świata) a Globalną Północą, do której należą przede wszystkim Europa i Stany Zjednoczone.
Edukacja globalna porusza wiele tematów, które dotyczą świata jako całości. Większość nich, jak ubóstwo, nierówności społeczne czy zasoby naturalne podejmujemy na co dzień jako organizacja, która działa na rzecz misji. Łącząc darczyńców z Polski a lokalną społecznością w Czadzie, na Filipinach czy w Boliwii widzimy realny wpływ tego, jak nasze decyzje mogą zmienić życie kogoś na drugim końcu globu. Nie chcemy jednak zatrzymać się tylko na działaniach charytatywnych i ewangelizacyjnych. Naszym celem jest również edukowanie, budowanie prawdziwego obrazu krajów misyjnych, łamanie stereotypów i mówienie o problemach w sposób niestandardowy.
Jesteśmy przecież połączeni siecią globalnych powiązań – społecznych, ekonomicznych, politycznych, kulturalnych i środowiskowych. I od naszych działań i codziennych wyborów zależy więcej, niż nam się wydaje.
Na jakie problemy zwracacie zatem uwagę w obecnej kampanii?
Po pierwsze woda. W Tanzanii, gdzie obecnie budujemy studnie, dostęp do bezpiecznych źródeł wody ma 55% społeczeństwa, a do urządzeń sanitarnych jedynie 33%. Tymczasem w luksusowych hotelach na Zanzibarze, turysta zużywa nawet 2000 litrów wody dziennie. To kilkanaście razy więcej niż przeciętny mieszkaniec kontynentalnej części tego kraju.
Inny problem to śmieci i surowce. Na świecie co roku wytwarza się około 50 milionów ton elektronicznych śmieci, takich jak komputery, telefony czy telewizory. Prym w produkcji tych urządzeń wiodą Europa i Stany Zjednoczone. Jest ich tak dużo, że po wycofaniu z użycia, kraje zachodnie nie są w stanie same ich zutylizować. Duża część z nich trafia nielegalnie do Indii, Pakistanu, Nigerii czy Ghany. Zaledwie niewielki procent tego sprzętu trafia na rynek wtórny, reszta ląduje na nielegalnych wysypiskach.
W Europie 4 na 10 osób wymienia telefon średnio co dwa lata. Co piąty mieszkaniec Globalnej Północy robi to co roku lub częściej. Do produkcji telefonu komórkowego potrzebnych jest 30 metali. Większość z nich pochodzi z Demokratycznej Republiki Konga, Zambii, Chile, Rosji, Indonezji, Chin, RPA. Szczególnie w krajach afrykańskich wiąże się z dewastacją środowiska i ogromnymi kosztami społecznymi.
No i handel. Kawa, herbata, czekolada czy banany… To produkty, które pochodzą z krajów Globalnego Południa. Chociaż często płacimy za nie dużo, to rolnicy, którzy trudzili się nad uprawą ziaren kawy czy kakaowca, dostają za swoją pracę marną zapłatę. Większość zysków z tych produktów zgarniają pośrednicy i światowe korporacje.
Warto wiedzieć, że jako odpowiedź na ten problem powstała inicjatywa Fair Trade (Sprawiedliwy Handel). W 2014 roku na produkty ze znakiem Fair Trade mieszkańcy Globalnej Północy wydali 5,9 miliarda euro. Skorzystało na tym 1,7 miliona drobnych rolników i pracowników plantacji oraz ich rodziny z 72 krajów, czyli w sumie 7,5 miliona ludzi z Globalnego Południa.
Edukacja Globalna nie narzuca gotowych rozwiązań. Pokazuje, że realna zmiana może zacząć się od jednej osoby. Nie wystarczy tylko zebrać fundusze na dany cel. Potrzebna jest zmiana świadomości i postrzegania globalnych wyzwań. Co ja mogę dziś zrobić, aby świat był lepszy, niż jest?
Źródło danych: publikacje udostępnione w ramach projektu „Patrz i zmieniaj” Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS