A A+ A++

Część mieszkańców ulic Swobodnej i Królewskiej w Sosnowcu zawsze ma pod ręką ręczniki lub szmaty i gdy tylko zaczyna śmierdzieć rozpuszczalnikiem, uszczelnia drzwi toalet, żeby odór nie przedostał się do mieszkań. Trwa to już 10 lat, a winnych wciąż nie udaje się namierzyć.

Mieszkańcy ulic Swobodnej i Królewskiej w Sosnowcu od przynajmniej dziewięciu lat żyją w strachu. Żalą się, że są cyklicznie podtruwani. Zapach chemikaliów dochodzi z kanalizacji. „(…) Już nie wiemy, co robić, bo owe zapachy są na tyle uporczywe, że powodują zawroty głowy, nudności” – relacjonuje nam, jak wygląda życie w oparach rozpuszczalników, jedna z mieszkanek.

Część mieszkańców ma przygotowane specjalne „zapory” na czas, gdy odór wydostaje się z toalet. Nie otwierają wtedy drzwi, uszczelniają wszelkie szczeliny i czekają, aż problem minie. – Jesteśmy bezradni – przyznają.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkanie Burmistrza z mieszkańcami Brzozowa.
Następny artykułNastępca legendy już za rogiem. Będzie diesel, hybryda i elektryk