W warunkach iście jesiennych przyszło rozgrywać spotkanie Olimpii II Elbląg z Mazurem Ełk. Pogoda nie rozpieszczała, padał deszcz, wiało, było mało przyjemnie, ale na szczęście spotkanie rozgrzało zgromadzonych kibiców. Na stadionie przy ul. Moniuszki oprócz fanów Olimpii II, pojawiła się grupa licząca blisko stu osób z Ełku.
Spoglądając na składy obu drużyn można było mieć nadzieję, że Olimpia II wygra łatwo i przyjemnie. W podstawowej jedenastce pojawili się piłkarze z drugoligowej kadry, jednak w pierwszej połowie wcale nie oglądaliśmy przewagi żółto-biało-niebieskich. Co prawda już w 6. minucie odnotowaliśmy zespołową akcję gospodarzy, Tobojka rozciągnął grę do Czaplińskiego, skrzydłowy dośrodkował, a po interwencji bramkarza piłka w okolicach 16. metra padła łupem Konrada Łabeckiego, ale minimalnie chybił. Pomocnik Olimpii II jednak znacząco zaznaczył swój występ, ale o tym za chwilę. Ogólnie pierwsza połowa należała do gości, ale Mazur nie potrafił postawić kropki nad i. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Huberta Molskiego, piłka uderzyła w słupek. Potem gdyby nie znakomity wślizg Łabeckiego, Olimpia II przegrywałyby 0:1. Było groźnie, ale bez konsekwencji.
Po zmianie stron elblążanie przejęli inicjatywę. Już pięć minut po wznowieniu w sytuacji sam na sam znalazł się Konrad Łabecki, który zachował się jak rasowy napastnik i otworzył wynik spotkania. Chwilę później z piłką w polu karnym “tańczył” Marcin Czernis, ale ostatecznie zabrakło strzału. Mazur jednak nie składał broni. W przeciągu 2 minut rozegrał kilka rzutów wolnych i po każdym kotłowało się pod bramką Olimpii II. Było blisko, jednak wciąż czegoś brakowało. W odpowiedzi Kryński zagrał do Tobojki, pomocnik ładnym zwodem przeszedł obrońcę Mazura, ostatecznie strzelił zbyt lekko. W końcu nadszedł moment gości, bo po zagraniu ręką w polu karnym arbiter wskazał na “wapno”. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kisiel i zrobiło się 1:1… na chwilę. Cztery minuty później ponownie w statystykach zapisał się Konrad Łabecki, który uderzył z 15. metra nie do obrony tuż przy słupku. Po kolejnych sześciu minutach Olimpia II zamknęła mecz po bramce Adama Rychtera.
Żółto-biało-niebiescy strzelili trzy gole i tym samym dopisali do ligowego konta trzy punkty. Po tym zwycięstwie Olimpia II plasuje się na 10. miejscu. Kolejny mecz podopieczni trenera Starzyńskiego rozegrają na wyjeździe.
.
Olimpia II Elbląg – Mazur Ełk 3:1 (0:0)
bramki: 1:0 – K. Łabecki (50. min.), 1:1 – Kisiel (67. min. – rzut karny), 2:1 – K. Łabecki (71. min.), 3:1 – Rychter (73. min.)
.
Olimpia II: Januszewski – Sikora, Czernis (61’ Sznajder), Łaszak, Łabecki, Tobojka (61’ Koziełło), Yatsenko (74’ Furmański), Rychter (74’ Leszczyński), Kryński (61’ Dzierzkiewicz), Dettlaff (74’ Kruczyk), Czapliński (46’ Berdyczko)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS