A A+ A++
W trzecim meczu kontrolnym piłkarze Avii Świdnik łatwo uporali się z czwartoligową Tomasovią Tomaszów Lubelski wygrywając 4:0. Dzień po sparingu świdnicki klub ogłosił transfer nowego środkowego obrońcy – Filipa Araka.

Od początku meczu Avia pokazywała jak chce grać pod wodzą trener Wojciecha Makowskiego. Świdniczanie zaskoczyli Tomasovię wysokim pressingiem, dzięki któremu odbierali piłki już na połowie przeciwnika. Gra Avii mogła się podobać kibicom zgromadzonym na Sportowej 2, ale to na co fani czekali, to bramki. Pierwsza padła w 22 minucie. Wszystko się zaczęło od dalekiego, ale dokładnego przerzutu Jakuba Zagórskiego. Piłka trafiła do Adriana Popiołka, który zwiódł obrońcę i dośrodkował wprost na głowę niepilnowanego Eryka Galary i było 1:0. W 55 minucie ładnie środkiem przedarł się Arkadiusz Maj i huknął z lewej nogi zza pola karnego pokonując bramkarza gości. Maj dołożył jeszcze dwie asysty, które na gole zamienił Wiktor Lenard. Spotkanie zakończyło się zatem zwycięstwem Avii 4:0.

– Mecz zagraliśmy na cztery kwarty i desygnowaliśmy dwie różne jedenastki, aby zawodnicy zagrali w równym wymiarze czasowym. Chłopaki mocno rywalizują o to, kto wyjdzie w pierwszym składzie w pierwszym meczu ligowym. Jeżeli chodzi o aspekty piłkarskie to myślę, że dwa ostatnie sparingi to nasza dobra gra w wysokiej obronie. Ostatnio i dzisiaj mieliśmy z tego dużo korzyści. Widać, że ten zespół coraz lepiej funkcjonuje w tej fazie gry. Na pewno są jakieś niedoskonałości do poprawy, natomiast ta faza gry na plus. Jeśli chodzi o atakowanie, to też stworzyliśmy dzisiaj dużo sytuacji. Wynik meczu to 4:0, ale gdybyśmy byli bardziej skuteczni, to tych bramek byłoby więcej. Teraz z pokorą pracujemy dalej i czekamy na sobotni sparing  – powiedział po meczu drugi trener Wojciech Szacoń.

– Myślę, że był to dobry sparing w moim wykonaniu jak i przede wszystkim drużyny. To co sobie założyliśmy, to robiliśmy. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na dużo, odbieraliśmy piłkę wysoko na połowie przeciwnika. Mieliśmy z tego bardzo dużo sytuacji. Mecz mógł się skończyć wyższym wynikiem, więc jesteśmy zadowoleni, choć chcielibyśmy strzelać więcej bramek i wykorzystywać sytuacje – powiedział po meczu Eryk Galara.

Avia Świdnik – Tomasovia Tomaszów Lubelski 4:0

Bramki: Galara, Maj, Lenard x2

Skład: Rudolf – Machała, Letkiewicz, Żmuda, Uliczny, Popiołek, Assuncao, Zagórski, Galara, Małecki, test oraz Paluchowski, Maj, Lenard, Tkaczyk, Sobieszczyk, Dobrzyński, Arak, Zawadzki, Kalinowski, Szczygieł.

W czwartek Avia ogłosiła kolejny transfer. Do żółto-niebieskich dołączył 21-letni Filip Arak z Polonii Warszawa. W poprzednim sezonie był wypożyczony do Victorii Sulejówek, gdzie rozegrał wszystkie mecze w pierwszym składzie. Ogółem na trzecioligowym poziomie wystąpił w 65 spotkaniach, a dwa dołożył w 2. lidze. Dotychczas strzelił łącznie dziewięć bramek.

Last modified: 19 lipca, 2024

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPływanie z otwartymi oczami – czy to bezpieczne? Okulistka odpowiada
Następny artykułPonad pół tysiąca podróbek na targowisku w Wałbrzychu. To głównie perfumy