A A+ A++

Kwalifikacje od początku zapowiadały się na wyjątkowo emocjonujące. Pogoda, która okazał się łaskawa dla zawodników w trzecim treningu, ponownie przyniosła zmianę przyczepności na torze. Kilkadziesiąt minut przed kwalifikacjami nad tor nadeszła kolejna podczas tego weekendu ulewa, która zmyła to, co kierowcy zostawili na torze podczas porannej sobotniej sesji.

Efekt losowości miał również nadejść podczas czasówki, podczas której FIA przewidywała aż 80% szans na opady deszczu.

Q1

W związku z prognozami pogody zawodnicy nie czekali i od razu po rozpoczęciu Q1 wyjechali z garaży w celu przejechania swojego szybkiego okrążenia zanim nad torem pojawiły się deszczowe chmury.

Początkowo najszybszym kierowcą na torze był George Russell z czasem 1:14.002, ale był to czas lepszy o zaledwie kilkadziesiąt tysięcznych sekundy od Kevina Magnussena co oznaczało, że kierowcy będą się jeszcze wielokrotnie zmieniali na czołowych pozycjach.

Na limity toru podczas domowego Grand Prix wyjątkowo mocno naciskał Lance Stroll, który podczas jednego ze swoich szybkich okrążeń „pocałował” ścianę mistrzów, czyli zewnętrzną bandę na wyjściu z ostatniego zakrętu toru. Kanadyjczykowi jednak udało się uniknąć większych konsekwencji po tym kontakcie.

Swoje demony z tego weekendu podczas Q1 zażegnał Verstappen, który pod koniec sesji pojechał świetne okrążenie i osiągnął najlepszy czas sesji dając jasny sygnał, że nie można go spisywać na straty w walce o pole position.

Po drugiej stronie tabeli podczas kolejnych kwalifikacji znalazł się jego zespołowy partner Sergio Perez, który z 16. czasem kwalifikacji odpadł z sesji już na etapie Q1. Razem z kierowcą Red Bulla z kwalifikacjami pożegnali się na tym etapie Bottas, Ocon, Hulkenberg i Zhou.

Q2

Również sesja Q2 rozpoczęła się bardzo szybko. Chwilę przed rozpoczęciem drugiej części czasówki na prostej startowej pojawiły się pierwsze krople deszczu, przez co zawodnicy walczyli o miejsce na torze, aby jak najszybciej wykonać okrążenie na oponach na suchą nawierzchnię.

Mżawka z początku sesji była jednak fałszywym alarmem, ponieważ Q2 odbyło się ostatecznie na suchym torze.

Co ciekawe z warunkami panującymi na torze nie mógł poradzić sobie najszybszy podczas pierwszej sesji Verstappen, który przed ostatnimi przejazdami był zaledwie na 10. pozycji wyprzedzając Yuki’ego Tsunodę o zaledwie 0.027 sekundy.

Holender zdołał utrzymać honor Red Bulla i awansował do Q3 z 7. pozycji, tracąc aż 0.8 sekundy do najszybszego Russella.

Kompletnym szokiem dla kibiców zebranych na torze było odpadnięcie w Q2 obu kierowców Ferrari, których rzutem na taśmę z kwalifikacji wyrzucił Stroll. Charles Leclerc, który jutro ustawi się na 11. polu startowym, po wyjściu z bolidu był wściekły i nie mógł pogodzić się z tym, co się wydarzyło.

Razem z kierowcami włoskiego zespołu z Q2 odpadli Sargeant, Magnussen oraz Gasly.

Q3

To właśnie podczas decydującej sesji radary pogodowe zapowiadały nadejście deszczu, ale rzeczywistość okazała się inna. Podczas pierwszych szybkich okrążeń w Q3 na torze zamiast deszczu pojawiło się słońce.

Na prowizorycznym pole position po pierwszej sesji przejazdów zameldował się Russell z czasem 1:12.000, a bezpośrednio za jego plecami ustawił się Hamilton ze stratą do zespołowego partnera 0.280 sekundy.

Na trzeciej pozycji ze stratą już ponad 0.3 sekundy do szybszego z kierowców Mercedesa był Verstappen, który musiał znaleźć na ostatnim okrążeniu coś wyjątkowego, aby zagrozić podczas drugiego przejazdu bolidom zespołu z Brackley.

Reszta kierowców traciła już do czołówki zdecydowanie zbyt wiele, aby móc zagrozić kierowcom walczącym o pole position.

Aktualny mistrz świata po zmianie opon na świeże miękkie mieszanki robił co mógł, aby poprawić najszybsze okrążenie wykręcone przed Russella, ale po przekroczeniu linii mety okazało się, że kierowca Red Bulla… wyrównał czas kierowcy Mercedesa. Oznaczało to, że Brytyjczykowi przypadnie pole position do jutrzejszego wyścigu dzięki temu, że wykręcił swój najszybszy czas wcześniej niż Verstappen.

To były zdecydowanie najlepsze kwalifikacje sezonu nie tylko ze względu na dramaturgię w walce o pierwsze pole, ale również przez małe różnice między czołowymi kierowcami.

Hamilton, który zakończył ostatecznie kwalifikacje na siódmym miejscu, stracił do pierwszego Russella zaledwie 0.280 sekundy. Wynika z tego, że w 0.3 sekundy zmieściło się aż siedmiu kierowców.

Warto w tym miejscu zaznaczyć świetny występ podczas sobotnich kwalifikacji zespołu RB F1 Team, którego kierowcy wystartują do jutrzejszego wyścigu z 5. oraz 8. pozycji.

Wyniki kwalifikacji

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRussell wygrał kwalifikacje, mając taki sam czas jak Verstappen! Ferrari poza Q3!
Następny artykułGeorge Russell ruszy z pole position w Kanadzie