Znakomicie zaprezentował się Marcin Held w pierwszej walce Professional Fighters League. Stoczył kapitalny pojedynek z dwukrotnym mistrzem wagi lekkiej tej organizacji, Brazylijczykiem Natanem Schulte i wygrał jednomyślną decyzją sędziów, awansując do dalszych walk turnieju, którego stawką jest milion dolarów.
Od pierwszych sekund walki Marcin Held narzucił rywalowi mocne tempo i swoje warunki. Świetnie prezentował się w stójce, cały czas był aktywniejszy, wywierał presję i zadał kilka mocnych ciosów. Schulte próbował obalenia, ale bez skutku. Sztuka ta udała się Heldowi, ale Brazylijczyk szybko wstał i kontynuowano walkę w stójce.
Drugie starcie było bardziej wyrównane. Held nadal imponował przygotowaniem bokserskim, a kombinacje jego ciosów były naprawdę groźne. Tempo walki nieco spadło, a aktywny w tej części pojedynku Brazylijczyk starał się odrobić straty. Marcin ponownie obalił rywala, jednak i tym razem Schulte wyszedł z opresji. W ostatniej odsłonie Brazylijczyk nadal wywierał presję, Held zaliczył kilka ciosów, ale też nie pozostał dłużny rywalowi. W tym „bokserskim” pojedynku MMA emocji nie brakowało do końca, a w ostatnim fragmencie walki obaj rywale jeszcze przyspieszyli, kończąc starcie efektowną wymianą ciosów. I po walce sędziowie nie mieli wątpliwości ze wskazaniem zwycięzcy. Gratulując zwycięstwa, poprosiliśmy Marcin Helda o krótką rozmowę.
„Twoje Tychy”:- Jakie wrażenia po walce?
Marcin Held: – Znakomite. Ale emocje po jej zakończeniu były jeszcze takie, że w nocy nie zmrużyłem oka. Rano od razu wyszliśmy na miasto, by po 17 dniach izolacji w hotelu, zażyć… wolności. Mogliśmy pospacerować po Atlantic City, zobaczyć fragment miasta, przejść się po sklepach.
Nie ma obostrzeń?
– Niewiele, na pewno nie takie jak w Polsce. Sklepy i restauracje są otwarte, można wejść do środka i zjeść, tak samo jak fryzjerzy, siłownie, itd. Maseczkę trzeba zakładać jedynie, jak się wchodzi do jakiegoś budynku, np. sklepu, restauracji czy urzędu.
Wróćmy jednak do walki. Tempo, w jakim zaczął pan pojedynek było doprawdy imponujące i Schulte długo się zastanawiał jak odpowiedzieć.
– To twardy zawodnik, wiedziałem, że bardzo trudno go będzie znokautować. Przyjął kilka bardzo mocnych uderzeń, ale dalej stał. Liczyłem trochę na to, że go sprowadzę do parteru i że walka tam się będzie toczyć. Raz mi się to udało, ale nie potrafiłem go utrzymać. Pomyślałem, że dam sobie spokój i zdecydowałem, będę walczył w stójce. Jak się okazało, jego uderzenia nie były specjalnie mocne, bo kiedy udało mu się mnie trafić, nie robiło to na mnie wrażenia. Czułem się w tej walce dobrze, z minuty na minuty zyskiwałem przekonanie, że mam szanse.
To był pojedynek, w której mógł pan wreszcie pokazać, że walka w stójce także jest pana atutem.
– Rzeczywiście. W kilku poprzednich walkach nie udało mi się pokazać tego, co potrafię. Poprzednią walkę stoczyłem z Diego Brandao. Bił bardzo mocno i nie mogłem się w pełni zaprezentować w walce w stójce, natomiast wcześniejsze walki szybko kończyłem w parterze i stójki też nie było za wiele. Pod tym względem pojedynek z Schulte był zupełnie inny. Po latach solidnej pracy mogę powiedzieć, że ten element udało mi się opanować na dobrym poziomie i już od jakiegoś czasu moje umiejętności w walce w stójce mam takie, że potrafię sobie poradzić z wieloma zawodnikami.
Co dalej? Wraca pan do Tychów?
– Nie, zostaję w Stanach, bo przed kolejną walką, która wyznaczona została na 10 czerwca, PFL obawia się problemów z podróżowaniem, tak jak to było teraz, kiedy mieliśmy kłopoty z uzyskaniem pozwolenia na wjazd do USA. Do kolejnej walki będę trenował klubie Jackson Wink MMA Academy w Albuquerque, w stanie Nowy Meksyk. Będę tam miesiąc, a potem wrócimy do Atlantic City i pewnie znów nas czeka 17-dniowa izolacja. Przeciwnika jeszcze nie znam, ale dobrze, że w turnieju były zwycięstwa przez decyzje, bo każdy będzie startował z tego samego pułapu, czyli ma obecnie trzy punty. Gdyby ktoś wygrał przed czasem trudniej byłoby takiego zawodnika dogonić. Po tych pojedynkach do kolejnego etapu awansuje już tylko czterech zawodników.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS