W błyskawicznym tempie w starej części Barcina rozeszła się informacja według której miało dojść do zabójstwa w jednym z mieszkań przy ul. 4 stycznia. Sprawdziliśmy te pogłoski u śledczych. Okazało się, że zgon mężczyzny nastąpił, ale bez udziału osób trzecich.
Wieczorem 29 sierpnia oraz rankiem dnia następnego ulice starego miasta w Barcinie zaczęły tętnić informacjami kolportowanymi między sąsiadami. Wynikało z nich, że właśnie w czwartkowy wieczór 29 sierpnia w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. 4 stycznia doszło do sprzeczki rodzinnej dwóch mężczyzn i w jej wyniku do zabójstwa. Te pogłoski dotarły również do nas, więc postanowiliśmy zasięgnąć oficjalnych informacji w tej sprawie.
Zastępca prokuratora rejonowego w Szubinie i jednocześnie szef żnińskiego oddziału zamiejscowego prokuratury Dariusz Mańkowski powiedział, że żadnych informacji o zabójstwie w Barcinie on nie posiada, prokurator dyżurny takowych nie zostawił, a doniesienia, które do nas dotarły mogą być zwykłym fake newsem. Niemniej jednak prokurator poradził skontaktować się w tej sprawie jeszcze z policją w Żninie.
Tak uczyniliśmy. Asp. Michał Robakowski pełniący obowiązki oficera prasowego w Komendzie Powiatowej Policji w Żninie skontaktował się z kolegami z komisariatu w Barcinie. Na podstawie informacji pozyskanych od nich przekazał nam, że do żadnego zabójstwa w czwartkowy wieczór w Barcinie nie doszło. Rzeczywiście po 20.00 służby odebrały zgłoszenie alarmowe o zwłokach w jednym z mieszkań, ale po przybyciu pogotowia i policji okazało się, że zgon 43-letniego mężczyzny nastąpił najprawdopodobniej bez udziału osób trzecich. Niemniej jednak zwłoki zostały zabezpieczone i zostanie przeprowadzona ich sekcja. Sensacyjne doniesienia o zabójstwie w ocenie aspiranta mogły zostać podsycone wyobraźnią po niedawnym wydarzeniu na ul Mickiewicza w Żninie, gdzie faktycznie miało miejsce zabójstwo.
Karol Gapiński
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS