“Niebieska plakietka na twoim domu pozwoli innym dostrzec, że jesteś zweryfikowaną osobą publiczną” – napisała Danielle Baskin. Artystka z San Francisco zażartowała w ten sposób z ornamentu w formie “ptaszka”, który dostrzegła na jednym z budynków w okolicy. Do złudzenia przypominał on ten znany z Twittera. Szybko pojawili się chętni, by to oznaczenie pojawiło się także na ich nieruchomościach.
Artystka przechadzając się po okolicy dostrzegła, że na ścianie domu jej sąsiadów znajduje się niewielki ornament w formie niebieskiej tarczy, na środku której widnieje biały “ptaszek”. Nasunęło to skojarzenie ze sposobem w jaki Twitter oznacza zweryfikowane profile. Wówczas przy nazwie użytkownika pojawia się podobna “odznaka”.
ZOBACZ: Polski artysta nominowany do prestiżowej amerykańskiej nagrody
Baskin po powrocie do domu zdecydowała się podzielić znaleziskiem z internautami. Opublikowała zdjęcie ornamentu i zastanawiała się co może on oznaczać. Jeden z internautów zażartował, że w taki sposób “weryfikowano” osoby zanim nastała era Twittera. To skłoniło artystkę do założenia strony internetowej, by sprawdzić czy znajdą się chętni na taką niebieską odznakę.
You can now get a Verified Badge crest on your Bay Area home if you’re an influencer, public figure, or represent a brand. https://t.co/SyoURdSGe7 pic.twitter.com/H1Sz3gwBdL
— Danielle (@djbaskin) January 30, 2021
“Niebieska plakietka na twoim domu pozwala ludziom na zewnątrz wiedzieć, że jesteś autentyczną osobą publiczną” – czytamy na witrynie bluecheckhomes.com. Zastrzeżono, że mogą ją otrzymać tylko “godne uwagi osoby, które aktualnie zamieszkują dany budynek”. Na stronie jest miejsce, by zostawić swoje dane i listę linków do profili społecznościowych oraz adres e-mail. Wystarczyło jeszcze zapłacić 3 tys. dolarów.
Dla kogo “odznaka” i za co?
Kto może więc ubiegać się o tę usługę? “Dyrektorzy, sportowcy reprezentujący znane marki, a także urzędnicy państwowi”. Kwalifikują się również: aktorzy, którzy wzięli udział w co najmniej pięciu produkcjach. Skąd te kryteria? Artystka wymieniła identyczne wymagania, na podstawie których Twitter “weryfikuje” chętnych na niebieską odznakę.
Okazało się, że część osób uwierzyła w żart Baskin. Wpis w krótkim czasie udostępniło ponad 20 tys. osób, a na jej stronie pojawiły się setki zgłoszeń.
“Okazuje się, że artyści muszą »przeprogramować« swoje mózgi dla zwykłych internautów. Myślałam, że mój drugi wpis był jasny, a »Blue Check Houses« to odpowiedź na prosty żart. Niestety!” – napisała później Baskin i opublikowała wyjaśnienie.
Artists gotta rewrite their brains for the common internet scroller. I thought my second tweet in the thread was clear that Blue Check Houses was a response to a simple joke on a previous tweet. Alas! I now have a disclaimer. pic.twitter.com/thAjmdLwsq
— Danielle (@djbaskin) January 30, 2021
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
msl/prz/ artnet.com
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS