Żużlowiec stracił przytomność po wypadku w Rybniku. Lekarze postawili diagnozę, na motocykl prędko nie wróci

Zdarzenie wyglądało koszmarnie. Trzech żużlowców uderzyło z dużym impetem – na szczęście – w dmuchane bandy, a jeden z motocykli przeleciał na wysokości kilka metrów nad banerami reklamowymi poza owal. Na owalu błyskawicznie pojawiły się służby medyczne i trzy karetki. Krystian Pieszczek i Krzysztof Buczkowski w miarę szybko podnieśli się z toru i udali się do parku maszyn. Wiktor Trofimow – prawdopodobnie po uderzeniu o tor – w pierwszej chwili stracił przytomność i bezwładnie zatrzymał się na dmuchanej bandzie.

Zgłoś naruszenie/Błąd