Wynikiem 59:31 zakończył się sparing Fogo Unii Leszno z Falubazem Zielona Góra. Kibiców z województwa lubuskiego bardziej od wysokiej porażki martwi jednak stan zdrowia Mateusza Tondera, który po upadku w piątym biegu opuścił tor w karetce.
Aktualni Drużynowi Mistrzowie Polski przystępowali do towarzyskiego spotkania w zdecydowanie najsilniejszym zestawieniu. W drużynie Piotra Barona nie ma w tym sezonie mowy o żadnej walce o skład, więc dziś sprawdzano przede wszystkim ustawienia startowe i rozwiązania taktyczne. Zupełnie inaczej nastawieni przyjechali do Leszna ich rywale. W ich zespole zabrakło Patryka Dudka, a Piotr Protasiewicz wystąpił na Smoczyku tylko i wyłącznie dzięki szybkiej decyzji o przełożeniu bydgoskiego Kryterium Asów w którym miał brać udział tego wieczoru.
Mimo to, Falubaz desygnował na sparing z Fogo Unią aż 9 zawodników (na tor wyjechało ośmiu, szansy nie otrzymał najnowszy nabytek zespołu – młodzieżowiec, Kacper Grzelak). Wydaje się, iż ten sparing miał być jednym z głównych etapów wyłonienia podstawowego zawodnika U24 oraz dwuosobowego trzonu formacji juniorskiej.
Jeśli rzeczywiście tak było, to Piotr Żyto i jego współpracownicy wyjeżdżali zapewne z Leszna jeszcze bardziej zamyśleni niż rano. Juniorzy Falubazu zaprezentowali fatalną dyspozycję. Mimo iż na wyniki sparingów należy patrzeć z przymrużeniem oka, to zaledwie 2 oczka młodych zielonogórzan (zarówno Tufft, Osyczka, jak i Ragus otrzymali po trzy szanse wyjazdu na tor) prezentują się tragicznie. Z kronikarskiego obowiązku dodać należy, iż oba zdobył Jakub Osyczka w wyścigu młodzieżowym pokonując Krzysztofa Sadurskiego (wcześniej uślizg na pierwszym wirażu zaliczył Tufft).
Niemniejszy ból głowy powoduje obsada pozycji zawodnika U24. Ciężko stwierdzić, który zawodnik (z trójki: Jan Kvech, Damian Pawliczak, Mateusz Tonder) jest faworytem do ligowej siódemki. Przed poniedziałkiem w … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS