A A+ A++

fot. Łukasz Krzywański

W jednym z półfinałów TAURON Ligi zmierzą się ze sobą Developres SkyRes Rzeszów i ŁKS Commercecon Łódź. Zuzanna Efmienko-Młotkowska reprezentuje obecnie barwy ekipy z Podkarpacia, ale w latach 2017-2019 grała w koszulce spod znaku przeplatanki. Środkowa przyznała, że spotkania półfinałowe pomiędzy drużynami z Rzeszowa i Łodzi stały się już pewnego rodzaju tradycją.

– To już się robi mała tradycja, że Rzeszów gra z ŁKS-em półfinał. Bo gdyby tak liczyć, to byłby czwarty raz z rzędu. Czwarty, bo gdyby ostatni sezon nie został przerwany przez pandemię, to też prawdopodobnie trafiłybyśmy na siebie w półfinale. Ja się cieszę, że do takiego pojedynku dojdzie. U nas nikt nie ukrywa, że gramy o złoto, a jak gramy o złoto, to musimy pokonać każdego. ŁKS to taki trochę nieobliczalny rywal. Od początku sezonu grają trochę nierówno, ale mają i upadki i wzloty. My w każdym razie wyjdziemy skoncentrowane i po wygraną – powiedziała w rozmowie z serwisem nowiny24.pl.


Zuzanna Efimienko-Młotkowska zdobywa z ŁKS-em Commercecon wicemistrzostwo (2018) i mistrzostwo (2019) Polski. Chociaż ma z gry w Łodzi miłe wspomnienia, to podczas gry skoncentrowana jest w 100% na swojej ekipie. – Na boisku sentymentów nie ma. Z drugiej strony, to z tego mistrzowskiego składu ŁKS-u, już niewiele osób zostało, wrócił trener Michal Masek – przyznała.

Co ciekawe, zawodniczka powiedziała, że wbrew pozorom plusem dla Developresu może być brak kibiców na trybunach. – Pewnym ułatwieniem może być dla nas brak kibiców. Kibice ŁKS-u potrafią zrobić atmosferę, a grać dla nich, to jest coś. Z drugiej strony w Rzeszowie też było dużo kibiców. W wielu meczach to była nasza siła. Wierzę, że na te mecze będziemy mieć moc.

Mimo iż sezon się jeszcze nie skończył, Zuzanna Efimienko-Młotkowska nie ukrywała, że karuzela transferowa mocno się kręci, a ona sama wie już, gdzie zagra w kolejnym sezonie. – Ja już wiem, ale zdradzać nie będę. Nie jest tajemnicą, że choć ten sezon się nie zakończył, to rozmowy o następnym się rozpoczęły, a rynek transferowy już trwa. Osobiście nie lubię tego momentu, ale tak to wygląda. Nie możemy sobie jednak teraz zaprzątać tym głowy, są ważniejsze sprawy i na nich się skupiam.

*Cała rozmowa w serwisie nowiny24.pl
*Rozmawiał Łukasz Pado

źródło: nowiny24.pl, opr. własne

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOsiem godzin rewizji w siedzibie ZPB w Grodnie
Następny artykułKłopoty odzieżowego giganta H&M. Chińczycy bojkotują sieć po oświadczeniu ws. praw człowieka