A A+ A++

Rząd wprowadził szereg instrumentów wsparcia, w tym świadczenia postojowe dla osób, których dochody ucierpiały w wyniku obostrzeń w 2020 roku, Teraz jednak okazuje się, że ZUS chce, by część z beneficjantów oddała pieniądze.

Fot. Shutterstock

Dziennik „Fakt” opisuje przypadek emerytowanego górnika, który po przejściu na emeryturę kontynuował pracę jako ochroniarz. Mężczyzna, podobnie jak wielu innych Polaków, skorzystał ze świadczenia postojowego w 2020 roku. Teraz jednak otrzymał pismo z ZUS-u z żądaniem zwrotu pobranej kwoty.

Ta historia to nie odosobniony przypadek. Wielu przedsiębiorców i pracowników, którzy sięgnęli po pomoc państwa w trudnym czasie, może wkrótce stanąć przed podobnym problemem. ZUS bowiem skrupulatnie weryfikuje, czy wszystkie osoby, które otrzymały świadczenia postojowe, rzeczywiście spełniały kryteria określone w ustawie.

Kto musiał zwrócić świadczenie? Przedstawicielka ZUS-u, cytowana przez „Fakt”, tłumaczy, że jeśli ktoś pobrał nienależne świadczenie, jest zobowiązany do jego zwrotu wraz z odsetkami. To standardowa procedura, stosowana nie tylko w przypadku świadczeń postojowych, ale także innych form wsparcia wypłacanego przez ZUS.

Warto jednak pamiętać, że samo pobranie świadczenia postojowego nie musi automatycznie oznaczać konieczności jego zwrotu. Kluczowe jest to, czy dana osoba spełniała warunki określone w ustawie.

Jakie to były warunki? Przede wszystkim, świadczenie postojowe przysługiwało osobom prowadzącym działalność gospodarczą, która została dotknięta przestojem spowodowanym obostrzeniami. Dodatkowo, przedsiębiorca musiał wykazać spadek dochodu z tytułu tej działalności.

Były też pewne warunki dodatkowe, które ograniczały krąg osób uprawnionych do świadczenia. Nie wszystkie rodzaje działalności kwalifikowały się do otrzymania pomocy. Szczegółowe kryteria były określone w odpowiednich rozporządzeniach.

Co zrobić w przypadku wezwania do zwrotu? Jeśli ktoś otrzymał pismo z ZUS-u z żądaniem zwrotu świadczenia postojowego, powinien przede wszystkim dokładnie przeanalizować swoją sytuację. Warto sprawdzić, czy rzeczywiście spełniało się wszystkie warunki do otrzymania pomocy.

Jeśli okaże się, że świadczenie zostało pobrane niesłusznie, nie ma innego wyjścia, jak dokonać zwrotu wraz z odsetkami. Ignorowanie pisma z ZUS-u może mieć poważne konsekwencje prawne.

Jeśli jednak mamy wątpliwości co do zasadności żądania zwrotu, warto skontaktować się z ZUS-em i przedstawić swoją argumentację. W niektórych przypadkach może dojść do pomyłki lub błędnej interpretacji przepisów. Ważne, by nie pozostawiać sprawy bez wyjaśnienia.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdrowa alternatywa dla borówki. Roślina “samoobsługowa” owocuje na potęgę
Następny artykułPatryk Kaczmarczyk na XTB KSW 94 w Ergo Arenie powalczy o pas wagi piórkowej