A A+ A++

Robert Kubica w 2019 roku wrócił do Formuły 1 po ośmioletnim rozbracie i został kierowcą Williamsa. W tym czasie legendarny zespół mierzył się z ogromnymi problemami. Kierowcy regularnie zamykali stawkę, a na jednym okrążeniu wyścigu potrafili tracić po kilka sekund do rywali w lepszych samochodach. Spory wpływ miało na to nieudane zarządzanie Claire Williams – córki założyciela zespołu Sir Franka Williamsa. 

Zobacz wideo
Marcin Komenda komentuje przegraną z Resovią: Klasowy zespół z siłą ognia

Zrujnowała powrót Roberta Kubicy, a teraz się wypiera. “Ludzie zapominają”

W sezonie 2019 Kubica wystartował w 21 wyścigach i tylko raz znalazł się punktowanej pozycji. Zajął 10. miejsce w Grand Prix Niemiec i była to jedyna zdobycz punktowa całego zespołu w tym roku. Po jego odejściu było jeszcze gorzej, bo Williams punktów nie zdobył wcale, a łącznie w latach 2019-2020 zgromadził ich osiem, co trzy razy dało ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. 

W sezonie 2020 legendarny zespół został sprzedany, ponieważ zmagał się z ogromnymi problemami finansowymi i kiepskim zarządzeniem. Winna temu była Clarie Williams, która przejęła zarządzanie po swoim ojcu i po chwilowych sukcesach sprowadziła Williamsa na dno. Po czasie 47-latka raczej nie zrozumiała swoich błędów.

– W swoim czasie stanęłam na podium 15 razy. Nie sądzę, żeby jakikolwiek szef zespołu poza Toto Wolffem i Christianem Hornerem w ciągu ostatnich 14 lat stanął na podium 15 razy – powiedziała Williams w rozmowie z “Blackbook Motorsport”. – Zdobyłam jedną czwartą wszystkich punktów Williamsa w całej historii zespołu. To dużo, ale ludzie o tym zapominają z powodu ostatnich trzech lat mojego życia – dodała była szefowa legendarnego zespołu. 47-latka nieco nagięła prawdę, bo faktycznie zdobyła jedną czwartą punktów zespołu, ale za czasów jej ojca było znacznie mniej wyścigów i mniej punktowanych pozycji w stawce.

Za niepowodzenia Claire Williams obwinia m.in. “niezrównoważoną strukturę finansową Formuły 1”, ponieważ popularniejsze i lepsze zespoły dostawały więcej pieniędzy niż Williams. Finalnie firma Dorilton Capital kupiła zespół w sierpniu 2020 roku za 179,5 mln dolarów i zakończyła rodzinną tradycję legendy. Córka założyciela odeszła we wrześniu po Grand Prix Włoch.

– Jestem dumna z udanej sprzedaży, bo nigdy nikogo nie zwolniliśmy. Byłam w Formule 1 przez 45 lat. Żyłam i oddychałam Williamsem. Te cztery lata z dala od Formuły 1 są dla mnie surrealistyczne i jednocześnie smutne. Tęsknię za tym – twierdzi 47-latka. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł22-latek przeciął opony, wybił szybę i uszkodził dach w samochodzie. Był pijany
Następny artykułNatalia Kukulska zaśpiewa Chopina na dziedzińcu zamku