Nasz ufoglutek doskonale się rozciąga i zajmuje małe łapki na dłużej. Dodatkowo, choć pochodzi z innej planety, to by go zrobić, potrzebujemy tylko rzeczy kuchennych. Po jednej szklance mąki pszennej i ziemniaczanej, 3/4 szklanki oleju,1/2 szklanki wody, ewentualnie barwniki lub brokat. Zagniatamy wszystko i próbujemy się zaprzyjaźnić z obcą cywilizacją.
Jak zrobić przybysza z obcej planety? Nie wiemy, bo nie wiemy jak wygląda. Proponujemy w tym celu udać się w dwa miejsca: do szafki z materiałami plastycznymi i do dziecięcej fantazji. Ten gość z obcej planety nabrał kształtów dzięki rolce po papierze toaletowym, ale być może w Waszych formach pojawia się przybysze z innych planet.
Wielki krok dla ludzkości może powstać w naszej kuchni. Do zrobienia masy potrzebne będą: 5 łyżek kleju wikol, 5 łyżek mąki ziemniaczanej, 2 łyżki oliwki, 2 soku z cytryny. Całość zagniatamy, uwaga masa zwana porcelanową szybko schnie. Po uformowaniu księżycowej skały odciskamy na niej nóżkę kosmonauty i pozostawiamy do wyschnięcia. Możemy też zrobić księżycowe kratery.
Dorosły przerysowuje na kartkę gwiazdozbiory i podpisuje. Zadaniem dziecka jest z pionków, nakrętek, patyczków lub innych dostępnych w domu rzeczy odtworzyć dane gwiazdozbiory. W zabawie, która jest jednocześnie świetnym ćwiczeniem, zwracamy uwagę na strony, odległości i liczbę gwiazd.
Gdy znamy już gwiazdy i obce cywilizacje, to możemy ruszać w przestrzeń pozaziemską. Do budowy rakiety przydadzą się kartony, folie i wszystko, co znajdziecie w domu. Nie zapomnijcie o wyposażeniu rakiety w środku i o kostiumie dla małego podróżnika. Szerokiej drogi mlecznej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS