Zostałeś poszkodowany w kolizji, a sprawca nie ma OC – co robić w takiej sytuacji?

Na polskich drogach wypadki zdarzają się każdego dnia. Z danych policji wynika, że w 2020 roku było ich w sumie 382 tys. Najwięcej takich zdarzeń ma miejsce w piątki, gdy wiele osób spieszy się podczas wyjazdów na weekend. 91% takich zdarzeń powstaje z winy kierowców. Gdy już dojdzie do kolizji lub wypadku trzeba wiedzieć, jakie formalności muszą zostać załatwione.

Co zrobić na miejscu kolizji?

Na początek trzeba ocenić, czy mamy do czynienia z wypadkiem, czy tylko z kolizją. To ma istotne znaczenie dla dalszego postępowania. Wypadek jest zdarzeniem drogowym, w którym ucierpieli ludzie, natomiast w przypadku kolizji dochodzi tylko do uszkodzenia samochodów i zwykle szkody nie są duże. Gdy doszło do wypadku, trzeba zawsze wezwać policję, a nierzadko również pogotowie ratunkowe. W przypadku kolizji obecność policji nie jest niezbędna, gdy strony zgadzają się co do tego, kto jest jej sprawcą Wtedy formalności można załatwić samemu.

Istotne jest spisanie protokołu na miejscu zdarzenia. Trzeba podać w nim datę, godzinę oraz dokładne miejsce zdarzenia. Należy zapisać w protokole numer rejestracyjny, markę i model samochodu sprawcy, a także dane auta poszkodowanego. Należy opisać również okoliczności zdarzenia. Dobrze byłoby również wpisać do protokołu numer polisy OC sprawcy i nazwę jego towarzystwa ubezpieczeniowego. Warto przy tym sprawdzić, czy ubezpieczenie OC jest rzeczywiście ważne, szczególnie gdy sprawca nie ma przy sobie polisy. 

Jak sprawdzić, czy sprawca ma ważne OC?

Na szczęście można łatwo sprawdzić, czy sprawca ma ważne ubezpieczenie OC. W tym celu nie trzeba mieć numeru jego polisy. Wystarczy numer rejestracyjny samochodu. Istotne jest to, że takiej weryfikacji można dokonać już na miejscu zdarzenia. Obecnie większość osób ma przy sobie smartfon z dostępem do Internetu i warto to wykorzystać. 

Aby sprawdzić, czy sprawca ma ważne ubezpieczenie OC, należy wejść na stronę internetową Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Już na stronie głównej dostępna jest zakładka „Sprawdź OC dla pojazdu”. Od razu trzeba zaznaczyć, czy podajemy numer rejestracyjny auta sprawcy, czy numer VIN tego pojazdu. Po wpisaniu danych klikamy „Sprawdź”. Wyświetli się numer polisy OC, nazwa ubezpieczyciela, dane samochodu i informacja, czy polisa jest aktualna. Nie pojawi się natomiast informacja na temat ubezpieczonego ani jego adres ze względu na ochronę danych osobowych.

Inny sposób na sprawdzenie polisy OC sprawcy to użycie aplikacji „Na wypadek”, która została przygotowana przez UFG. Tam również można zweryfikować ubezpieczenie, a do tego dostajemy mobilny przewodnik, jak postępować w razie wypadku lub kolizji. Asystent wirtualny prowadzi nas krok po kroku przez proces dokumentowania zdarzenia. 

Co zrobić, gdy sprawca nie ma polisy OC?

Po sprawdzeniu sprawcy w bazie danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego może się okazać, że nie ma on ważnej polisy OC. Czy w takiej sytuacji można liczyć na wypłatę odszkodowania od ubezpieczyciela? Na szczęście nie pozostajemy z tym problemem sami. Przepisy w Polsce zostały tak skonstruowane, że gwarantują poszkodowanemu w zdarzeniu drogowym rekompensatę nawet w przypadku, gdy sprawca nie ma ważnego ubezpieczenia OC.

– W takiej sytuacji procedura wygląda tak samo, jak wtedy, gdy sprawca ma ważną polisę OC. Trzeba spisać protokół oraz opisać dokładnie okoliczności zdarzenia. Jeśli polisa OC jest nieważna, to warto także  wezwać policję, aby dodatkowo się zabezpieczyć – wyjaśnia ekspert internetowego kalkulatora ubezpieczeń Punkta.pl. – Gdy dysponujemy już dokumentem, w którym sprawca potwierdza spowodowanie kolizji i mamy wszystkie potrzebne dane, możemy udać się do naszego ubezpieczyciela lub do placówki dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego. Żaden ubezpieczyciel nie może odmówić przyjęcia takiego zgłoszenia. Następnie likwidator szkód tego towarzystwa ubezpieczeniowego przeprowadza pełne postępowanie likwidacyjne. Potem akta są przekazywane do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaca odszkodowanie, a następnie odzyskuje pieniądze od sprawcy kolizji – podkreśla ekspert.  

Jak się zabezpieczyć przy likwidacji szkody z UFG?

Brak ubezpieczenia OC sprawcy nieco komplikuje sytuację i dlatego warto dodatkowo się zabezpieczyć, gdy planujemy odzyskać pieniądze za zniszczenia w samochodzie od UFG. Warto poprosić sprawcę o napisanie dodatkowego oświadczenia o braku ważnego OC, co może usprawnić likwidację szkody. Należy również wezwać policję i to nawet w sytuacji, gdy sprawca przyznaje się do winy. Dlaczego? Za jakiś czas sprawca zorientuje się, że będzie musiał pokryć szkody z własnej kieszeni i może to być duży wydatek. Niejedna osoba pod wpływem takich informacji wycofywała się z oświadczenia o własnej winie. Notatka sporządzona przez policjanta będzie jednak mocnym dowodem, który można wykorzystać również w sądzie.

Jak długo trzeba czekać na odszkodowanie z UFG?

Termin wydania decyzji przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wynosi 30 dni. Jeśli jednak pojawią się jakieś wątpliwości, ten termin może się wydłużyć. Gdy wszystko w końcu zostanie wyjaśnione, UFG ma 14 dni na wydanie ostatecznej decyzji.

Kolizja może przydarzyć się każdemu. Niestety, niekiedy okazuje się, że sprawca nie ma ważnego OC. Na szczęście to nie oznacza, że nie otrzymamy odszkodowania. Szkody pokryje UFG. Może to jednak wymagać nieco więcej formalności. 

Artykuł sponsorowany

Zgłoś naruszenie/Błąd