A A+ A++

W tym roku mija dziesięć lat, od kiedy niespełna 14-letni Kalle Rovanpera spędził swój pierwszy rajdowy sezon na Łotwie. Wystarczyła dekada, aby już jako dwukrotny mistrz świata, Fin odniósł legendarne zwycięstwo w kraju, w którym stawiał pierwsze rajdowe kroki.

Nic nie wskazywało na to, aby Rajd Łotwy, który po raz pierwszy w historii pojawił się w kalendarzu WRC, miał być spacerkiem dla Rovanpery i jego pilota Jonne Halttunena. Załoga Toyota Gazoo Racing WRT, startująca w tym roku w wybranych rundach światowego czempionatu, reprezentowała dotychczas mocno zróżnicowane występy, które najczęściej kończyły się błędami i wypadkami.

Patrząc jedynie na statystki, to dwa zwycięstwa Fina w czterech startach nie powinny wzbudzać niepokoju. Jednak po błędzie w Portugalii, który zakończył się dachowaniem, skruszony Rovanpera przepraszał zespół za utracone punkty. Szansa na zadośćuczynienia przyszła szybciej niż się można było spodziewać.

Czytaj również:

Po wypadku Sebastiena Ogiera podczas zapoznania z trasą Rajdu Polski, w wyniku którego Francuz odniósł kontuzję kręgów szyjnych, Toyota w trybie natychmiastowym wezwała do Polski młodego Fina, który akurat relaksował się na skuterze wodnym. Brak jakiegokolwiek doświadczenia na szybkich trasach wokół Mikołajek i przyspieszone zapoznanie z trasą, nie przeszkodziły Rovanperze w odniesieniu wyjątkowego zwycięstwa.   

Start na Łotwie odbył się już zgodnie z planem. Rovanpera w czwartkowy wieczór w Rydze objął prowadzenie w ósmej rundzie WRC 2024 i w kolejnych dniach, kierując się na zachód w kierunku Lipawy, budował bezpieczną nad rywalami.

Fin wygrał 11 odcinków specjalnych i ani na chwilę nie oddał prowadzenia w rajdzie, choć zespołowy kolega, rekonwalescent Sebastien Ogier i startujący po raz drugi Pumą Rally1 Martins Sesks, byli ogromnie zmotywowani do walki o prymat na łotewskich odcinkach specjalnych.

Ostatecznie Ogier zajął 2 miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu tracąc do Rovanpery 39,2 s. Trzecie miejsce przypadło Ottowi Tanakowi, po tym jak na Power Stage, lokalnego bohatera dotknęła awaria skrzyni biegów Pumy Rally1.

– To był wspaniały weekend – powiedział Rovanpera, którego zwycięstwo na Łotwie nastąpiło zaraz po równie błyskotliwym występie w Polsce. – To fajnie, że odnieśliśmy tutaj pierwsze zwycięstwo, Łotwa jest dla mnie ważnym miejscem.

– Wielkie podziękowania dla mojego pilota Jonne Halttunena i całego zespołu. Byliśmy silniejsi, niż się spodziewaliśmy. Bardzo się z tego cieszymy i zaczynamy ciężko pracować nad następną rundą.

Kalle Rovanperä, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Minieserial WRC, składający się z trzech najszybszych rajdów w sezonie, będzie miał swój epilog w dniach 1-4 sierpnia w Finlandii. Kalle Rovanpera na rodzinnej ziemi wystartował już pięć razy, ale dwa z trzech ostatnich występów zakończyły się wypadkami. Dwukrotny mistrz świata najbliżej zwycięstwa był w 2022 roku, Musiał wtedy jednak uznać wyższość Otta Tanaka.

Obecnie Fin zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców, dzięki czemu będzie mógł korzystać z przywileju jechania już po odkurzonej trasie. Czy to pomoże mu odnieść pierwsze zwycięstwo w domowym rajdzie? O tym przekonamy się już za dwa tygodnie.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMasz je w szufladzie? Niektóre stare telefony warte są krocie
Następny artykułWakacyjny kącik do pracy