A A+ A++

We wtorkowym starciu o Superpuchar Włoch Sir Safety Perugia pokonało 3:2 (20:25, 25:22, 23:25, 25:22, 15:8) Lube Civitanovą. Polscy kibice z pewnością liczyli na kolejny popis reprezentantów Polski, Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona. Choć pierwszy z wymienionych przyjmujących nie zagrał najlepszego spotkania, drugi udowodnił wielką boiskową klasę.

Zobacz wideo
Jeremy Sochan. Niezwykła historia! Kiedy znów zagra w reprezentacji Polski?

Żona Wilfredo Leona zamarła po groźnym upadku męża. “Mój świat się na chwilę zatrzymał”

Leon w finałowym meczu zdobył 23 punkty i był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Przyjmujący reprezentacji Polski niestety nie dokończył spotkania. Wszystko za sprawą groźnie wyglądającego upadku pod koniec tie-breaka. Przy stanie 12:5 Leon upadł głową na parkiet i stracił przytomność.

Spotkanie z trybun obserwowała żona siatkarza, Małgorzata Leon. Kobieta po meczu odniosła się do tego ciężkiego dla siebie przeżycia. – W imieniu męża i swoim dziękuję za pełne troski i wsparcia wiadomości po tej strasznej sytuacji z meczu finałowego. Mój świat się na chwilę zatrzymał, do tej pory dochodzę do siebie. Wilfredo jest teraz w drodze do szpitala, gdzie zostanie poddany badaniom głowy – napisała na Twitterze żona zawodnika.

Sensacja w PlusLidze. Skra Bełchatów przegrała po tie-breaku z beniaminkiem z Lwowa

Informacje na temat stanu zdrowia zawodnika, na razie nie są znane. Optymizmem może napawać fakt, że Leon świętował wspólnie z kolegami z drużyny zdobycie trofeum. Zwycięstwo drużyny z Perugii nie powinno dziwić. Zespół Leona i Semeniuka jest jedyną niepokonaną drużyną we włoskiej lidze, a asy polskiego przyjęcia są jednymi z najbardziej wyróżniających się postaci. Wydaje się więc, że Superpuchar Włoch to pierwszy z tegorocznych sukcesów klubu.

Przypomnijmy, że Wilfredo Leon nie wziął udziału w tegorocznych mistrzostwach świata Wszystko za sprawą rehabilitacji po operacji kolana, która wykluczyła przyjmującego z walki o trzeci tytuł z rzędu. Jak pokazują występy zawodnika, rekonwalescencja przebiegła pomyślnie i, przy braku kontuzji, Leon w przyszłym sezonie znowu będzie mocnym ogniwem reprezentacji.

Kamil SemeniukMiał być “Alien” a jest “Maszyna”, “Żołnierz”, “Sierżant”. Kamil Semeniuk wszedł z drzwiami do Serie A

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKomisja weryfikacyjna do zbadania decyzji dot. bezpieczeństwa energetycznego. “Będzie projekt”
Następny artykułNie ma zgody rady na świętych patronów Legnicy