A A+ A++


Britta Ernst, minister edukacji Brandenburgii od 2017 r., podała się do dymisji. Premier Brandenburgii Dietmar Woidke wyraził zgodę na jej rezygnację – poinformowała w poniedziałek zastępca rzecznika brandenburskiego rządu, Eva Jobs. Nie podała jednak powodów rezygnacji. Wiadomo, że żoną kanclerza Scholza zastąpi na stanowisku sekretarz stanu w ministerstwie edukacji Steffen Freiberg.

Ernst, tak jak jej mąż, należy do partii SDP.

Woidke pochwalił pracę odchodzącej minister edukacji. – Sprawowała urząd z dalekowzrocznością i pewną ręką w trudnych czasach, myślę tu chociażby o pandemii koronawirusa. Jestem pewien, że jej kadencja zostanie zapamiętana z perspektywy czasu z ważnymi kamieniami milowymi, takimi jak ciągła poprawa zatrudnienia w przedszkolach i likwidacja opłat za przedszkola – powiedział szef brandenburskiego rządu.

Żona kanclerza w ogniu krytyki

“W ostatnich latach jako minister edukacji była krytykowana przez stowarzyszenia i opozycję, a ostatnio nawet przez koalicjantów (rząd Brandenburgii tworzą SPD, CDU i Zieloni). Chodzi m.in. o plany przekształcenia 200 etatów, którym Ernst chciała zareagować na braki nauczycieli. Krytycy obawiają się jednak, że w ten sposób zmalałyby we wszystkich szkołach środki na dodatkowe oferty, takie jak zajęcia wyrównawcze, świetlicę i inkluzję” – podało Deutsche Welle.

Będzie polityczne trzęsienie ziemi w Niemczech? Scholz w centrum skandalu

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz stanie przed komisją śledczą badającą skandal związany z oszustwami podatkowymi o wartości 30 mld euro. Niemiecka opozycja chce wszcząć parlamentarne śledztwo w sprawie rzekomego udziału Scholza w aferze uchylania się od płacenia podatków na dużą skalę – poinformował na początku kwietnia serwis Politico.

Niemiecka opozycja chce wszcząć parlamentarne śledztwo w sprawie rzekomego udziału Scholza w aferze uchylania się od płacenia podatków na dużą skalę – informuje Politico.

Sprawa, która sięga ponad pięć lat wstecz, kiedy Scholz był jeszcze burmistrzem Hamburga, jest powiązana z szerszą aferą, znaną jako afera CumEx, w ramach której państwo niemieckie został oszukany na ponad 30 mld euro, ponieważ niektóre banki, firmy i osoby prywatne ubiegały się i otrzymały zwrot podatku za rzekome koszty, których nigdy nie poniosły.

Po świętach regionalny parlament Hamburga planuje wezwać Scholza przed komisję śledczą badającą aferę.

– Zwrócimy się o powołanie w Bundestagu parlamentarnej komisji śledczej w sprawie afery podatkowej w pierwszym tygodniu parlamentarnym po przerwie wielkanocnej – powiedział wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego CDU Matthias Middelberg.

Czytaj też:
Koniec ery atomu w Niemczech? “To nie jest ostatnie słowo”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKE podważa decyzję Polski ws. zboża: To kompetencje UE
Następny artykułNowa wystawa w Galerii pod Korabiem