Krystyna Dembska-Olbrychska opublikowała 13 stycznia na Facebooku obszerny wpis, w którym odniosła się do akcji szczepień artystów poza kolejnością. Jednym z wątków poruszonych przez żonę aktora jest program „Kropka nad i”, gdzie miał wystąpić Olbrychski. Artysta przystał na zaproszenie Moniki Olejnik, ponieważ program jest „świetny, rzeczowy, obiektywny”. Odcinek nagrano 7 stycznia, ale ostatecznie go nie wyemitowano przez zamieszki na Kapitolu.
Daniel Olbrychski pokłócił się z Moniką Olejnik
Emisję programu przesunięto na sobotę 9 stycznia, ale jeszcze tego samego dnia okazało się, że w ogóle nie zostanie on pokazany widzom. „Powody – mętne, niezrozumiałe, nieprawdziwe. Daniel się wściekł, bo to sytuacja pokazująca absolutne lekceważenie jego czasu, wysiłku, skupienia” – napisała Dembska-Olbrychska dodając, że to stacja zaprosiła aktora, a nie on ubiegał się o udział w programie.
Olbrychski zadzwonił do Olejnik, a rozmowa była bardzo emocjonalna. „Był w tej rozmowie ostry, ale epitetami obdarzał stację i jej decydentów, nie dziennikarkę. No i znów rezultat zdumiewający; Monika Olejnik obrażona, oczekuje przeprosin, co wyartykułował w kolejnej telefonicznej rozmowie jej partner” – napisała żona aktora.
Małżeństwo zna oraz szanuje dziennikarkę i jej partnera, przez co Dembska-Olbrychska próbowała znaleźć wyjście z sytuacji. Zasugerowała mężowi, by ten ponownie zadzwonił i przeprosił, a ostatecznie aktor miał wykonać telefon wieczorem. Wtedy jednak wyemitowano „Kropkę nad i” z udziałem Radosława Sikorskiego, co zmieniło sytuację.
Żona Olbrychskiego o programie z Sikorskim: Był traktowany z wyższością
„Ze zdumieniem słuchaliśmy każdego kolejnego pytania, każdej reakcji. Ze zdumieniem i z niedowierzaniem. Radosław Sikorski został potraktowany przez jedną z najważniejszych dziennikarek tzw. wolnych mediów jak chłopczyk, który zasługuje na skarcenie, a na pewno nie na szacunek, zainteresowanie czy uwagę” – czytamy we wpisie.
W ocenie żony aktora polityk został zlekceważony i potraktowany z góry. Z taką opinią zgodzili się znajomi Olbrychskich, którzy dzwonili i pytali o to, „co się stało tej zawsze fachowej, znakomitej dziennikarce”. Dembska-Olbrychska przy okazji skrytykowała także Piotra Kraśko, który w „Faktach po Faktach” miał doprowadzić do łez Krystynę Jandę.
facebookCzytaj też:
Olbrychski w obronie artystów. „Jestem wstrząśnięty tym, co przeżywa Janda”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS